Obejrzałam ten film już jakiś czas temu. Przypomniałam sobie o nim dzisiaj, zastanawiając się nad moimi ulubionymi filmami, co w nich lubię, itp... No i przypomniałam sobie tytuł tego filmu.
Jak się zastanowię to jest moim ulubionym. Jest IDEALNY, nie mogę mu nic zarzucić. Żal tylko miałam jak się skończył, bo naprawdę fajnie się oglądało. Jakoś polubiłam Spielberga, przekonałam się do DiCaprio (od tamtej pory jest moim ulubionym aktorem!) i oczywiście rewelacyjny Tom Hanks. Jak zwykle mnie nie zawiódł. Rzadko się zdarza, żeby film zrobił na mnie TAKIE wrażenie...
Jakby zapytać o najlepszy film na spotkania z przyjaciółmi czy oglądanie z rodziną, na pierwszym miejscu jest zawsze ten film.
A jeszcze fajniej się ogląda wiedząc, że to oparte na faktach, bo człowiek myśli: "Nie, nie może mu się udać, bo to jest na faktach..." No i podwójne zaskoczenie. Świetne połączenie komedii, dramatu i kryminału. To rzadko się udaje.
Daję temu filmowi 10/10, bo mimo, że nie jest jakimś wielkim wydarzeniem w historii kina, to jeszcze żadnego filmu nie oglądałam w takim napięciu... No i pośmiać się było z czego, no... i... raz nawet się rozpłakałam:}
Więc jeszcze raz: POLECAM! OBEJRZYJCIE, A NIKT (POMIJAJąC NIEZNACZNY 1%) SIE NIE ZAWIEDZIE:D