A raczej "był", bo teraz się tym fachem już nie zajmuje :)
Historia tego genialnego oszusta (mówię teraz oczywiście o książce o Franku Abagnale wyd. Amber) jest niezwykle wciągająca i wręcz nieprawdopodbna. Miałam pewne obiekcje co do ekranizacji, ale Spielbierg jak zwykle stanął na wysokości zadania :) DiCaprio (ku mojemu wielkiemu zdziwieniu) zagrał obłędnie wręcz, a o talencie Toma Hanksa się rozpisywać nie będę. Po prostu dobre kino na piątkowe wieczory :)
Swoją drogą, po ekranizacji historii Franka, policji jest chyba troszkę głupio... :)