Najnowsze dzieło Alana Balla zbliża się olbrzymimi krokami. Na razie cisza, aż do Cannes gdzie ma mieć swoją premierę...
Tak naprawdę to specjalnie nie zależy mi na tym, by ten film trafił do masowej publiczności i zarobił kupę kasy. Zależy mi przede wszystkim na tym, by film stał się na tyle znany, by trafił do Polski i był tu wyświetlany w kinach. I to w więcej kopiach niż 2 (Polscy dystrybutorzy są zdolni do wszystkiego). Może to trochę egoistyczne ;). Zależy mi jednak bardzo na tym, by zobaczyć ten film na wielkim ekranie. Nie chcę być skazany na jakieś ściąganie z sieci - do czego czasem zmuszają nas polscy dystrybutorzy.
Popieram, ale jeśli film zarobi przynajmniej dobre pieniądze, to Ball dostanie pieniądze na następny film i nie będzie skazany na takie wegetowanie, jak obecnie dzieje się to z Toddem Solondzem, który musi błagać o jakieś marne parę milionów dolarów na swój film.
Tak - to o ten klip chodzi. Jest to najciekawsza scena z tych wszystkich (choć dobra jest też ta w barze meksykańskim). Może dlatego też ta nam się tak spodobała, że nakręcona jest w sposób typowy dla "Six feet under". Nie wiem, czy zwróciłeś na to uwagę, ale scena jest jakby wyjęta z tego serialu. Dwie osoby rozmawiają na trudny i bolesny nieco temat odwrócone do siebie tyłem, obie ukazane w jednym kadrze, z czego jedna z osób w zbliżeniu, a druga w tle. Takich kadrów i scen było mnóstwo w serialu - do tego stopnia, że była to jedna z jego cech charakterystycznych.
Pojawił się plakat do filmu: http://www.worstpreviews.com/images/posters/towelhead/towelhead1_large.jpg
Plakat rzeczywiście świetny. Ciekawe kiedy go wreszcie zmienią na filmwebie - razem z tytułem. Próbowałem to raz nawet osiągnąć, ale oczywiście nie przyjęto kontrybucji!
Ja wysłałem plakat :P Ciekawe czy mi go przyjmą :) Pewnie napiszą, że nie do tego filmu. Widać, że zainteresowanie filmem jest tak ogromne, że nikt nawet nie wie, że zmienił tytuł kilka miesięcy temu ;)
Mam cudowną wiadomość!
Jest już zwiastun: http://www.traileraddict.com/trailer/towelhead/trailer
Trochę sie przycina (może to tylko mi?). Film zapowiada się wprost reelacyjnie, ja myślałem, że to będzie taka smutna powolna opowieść. Natomiast zapowiada się rzeczywiście film w stylu "American Beauty", szybki, zabawny, inteligentny. Na zwiastunie pokazują bardzo dużo - nie mogę się doczekać, to musi być hit!
OOOO! Zwiastun świetny! Rzeczywiście nie wygląda to jak "smutna, powolna opowieść". Coraz większe szanse na duży sukces. Oby!
PS Ciekawe, że w trailerze nie eksponują za bardzo gwiazd, za to wybija się bardzo Peter Macdissi. Zdaje się, że to będzie dobra rola. Zresztą cały film zapowiada się fenomenalnie pod względem aktorskim.
Ooo, tak. Mi się najbardziej w zwiastunie podobał Eckhart! Z tego co czytałem opinię, to Bello i Collette akurat nie są chwalone za rolę w tym filmie, a głównie Eckhart i Macdissi, no i oczywiście młodziutka Bishil :) Narobił mi ten zwiastun smaka potwornego, bo wygląda na to, że będzie taki energiczny jak "American Beauty" :) Po clipach zapowiadało się coś wyciszonego, a tu taka niespodzianka :) Jeśli to dobrze wypromują, to widzę spore szanse na sukces kasowy. Tematyka filmu tylko mu w tym (o dziwo) może pomóc. Eh, jeszcze ponad trzy miesiące... Do premiery w USA, bo kiedy to trafi do nas to tylko sam Najwyższy raczy wiedzieć :/
Zwiastun znakomity! Również sądziłem, że będzie to film utrzymany w klimacie "Little Children" a tu szykuję się nam taki "American Beauty 2". Będzie zarówno zabawnie jak i dramatycznie. Największe wrażenie również zrobił na mnie Eckhart i Macdissi, a sama Bishil wygląda fantastycznie i nie należy zapominać jeszcze o Collette (zajebiście to wszystko wygląda :).
Teraz tylko czekać, czekać, czekać...
no szykuje się coś na miarę American Beauty. Macdissi nie do rozpoznania po SFU, ale cos mi sie wydaje ze on bedzie jednym z najlepszych z obsady. no i ta muzyka Newmana pojawiająca sie w jednym momencie... już mam chęc sięgnąc po raz setny po AB:) bo na Nothing Is Private jeszcze sobie poczekamy kilka miechów:)
Obawiam się, że nie wydano jej w Polsce. Zawsze są amazony itp. i można w jęyku oryginalny sprowadzić zza granicy. Książka podobno jest dosyć popularna, więc akurat z tym nie powinno być problemu...
Film na razie jeździ po jakiś mniejszych festiwalach i zbiera bardzo dobre opinie, więc może przesuwają premierę licząc na jakieś Oscary i szukają jak najdogodniejszej daty premiery... Oby do września :/
Chyba jednak już na 100% film trafi do kina w USA 12 września jako 'limited', a dwa tygodnie później będzie już dystrybuowany w normalny sposób.
W Polsce raczej nie wejdzie do kin, bo i w USA furory nie zrobił. Za to w grudniu w USA wychodzi na DVD, więc i tak obejrzymy, wreszcie ;)
Szkoda tylko, że film się tak marnie sprzedał w USA, bo na Oscary obecnie szans nie ma żadnych już chyba :(
coś takiego! no nie wierze że już niebawem go zobaczę!:) trochę się czekało... mam nadzieję że warto było