Trans obciąga pałę homoseksualiście, wyłączyłem na tej scenie, nie wiem może ten film
ma jakiś dobry przekaz, ale opakowanie nie dla mnie. Przerost formy nad treścią.
To nie jest Klan, w którym najbardziej erotyczną sceną jest budzenie się rano w pościeli. Homoseksualiści są i nie można ograniczać scen łóżkowych jedynie do heteroseksualistów. Poza tym nic nie było pokazane, czytałam na tym forum wypowiedzi jakoby był to, cytuję: "pedalski pornos", ale wszystkie sceny łóżkowe bardziej niż nagie ciało pokazywały emocje. Aktor, który grał byłego księdza Manolo, tak fantastycznie odegrał swoją rolę, emocje, pożądanie, zauroczenie Juanem, że oglądając samemu się je odczuwało .Almodovar tak poprowadził akcję filmu, że w pewnym momencie jest ci żal tego księdza-pedofila. Bbbbb polecam.
Fakt, treść jest całkiem ciekawa, ale opakowanie dość obleśne nie da się ukryć ;)
fakt, ludziom hetero ciężko przebrnąć przez takie sceny, ale tak naprawdę, jak ktoś już tu wspomniał, nie dużo zostało pokazane. wszystko w granicach rozsądku, żadnego porno nie było. Generalnie to jest nie pierwszy film Almodovara, który oglądam i wręcz uwielbiam transwestytów wykreowanych przez niego. Jest w nich coś czego nie potrafię nawet określić słowami, wiem natomiast że żywię do nich skrajne emocje - bawią mnie, interesują, zazdroszczę im beztroskiego podejścia do życia, a zarazem obrzydzają i wzbudzają mój żal i współczucie. To jest dla mnie dość niesamowite, że mogę do jednej postaci przypisać tyle odczuć. Film lekko pokręcony, coś się cały czas dzieje, generalnie polecam i obejrzyj go to końca ;)