2009-12-20 (odeszła w wieku 32 lat). Nie maja, lecz grudnia.
A mąż zmarł rok później. Masz trefne dane.

jej mąż zmarł w maju, 23 dokładnie, więć 5 mcy później

Zdążyła zagrać, ale wstrzymali premierę. A ta odbywa się 4go kwietnia bieżącego roku.

dzis trafil do sieci

Nie na świńską grypę tylko była uzależniona od leków które brane zbyt długo i w tym określonym zestawieniu doprowadziły do jej zgonu podczas kąpieli w jej własnej łazience w domu.Możliwe że również brała Kokainę.Takie fakty

"o jej śmierci pojawiły się pogłoski, że była też uzależniona od narkotyków. Przyczyny jej zgonu z medyczną precyzją określił jednak dopiero lekarz sądowy. Okazało się, że śmierć aktorki nastąpiła w wyniku nieszczęśliwego zbiegu okoliczności. Koroner ujawnił, że Brittany zmarła wskutek zapalenia płuc, którego nabawiła się po grypie. W dodatku zatruła się lekami i miała niedobór żelaza. Żadnych narkotyków w jej organizmie nie stwierdzono.
Mąż aktorki, Simon Monjack († 39 l.), zmarł zaledwie po pięciu miesiącach od jej śmierci. Jego ciało znaleziono w jego domu w Hollywood w Kalifornii. Zwłoki również znalazła matka Murphy, która przyjechała w odwiedziny do zięcia. Przed śmiercią mężczyzna mówił, że po odejściu żony jego świat się zawalił.
Co ciekawe Simon Monjack zmarł z przyczyn naturalnych. Od lat chorował na serce. Czekał na wszczepienie bajpasów. Prawdopodobnie po śmierci żony stracił wolę życia i zaniedbał leczenie."

Brittany Murphy zmarła na rozległy zawał serca podczas grypy.