...obejrzałam 25 min filmu i miałam dość.... dialogi są beznadziejne... zero klimatu, tajemniczości... nudno od samego początku... aktorzy starają się jak mogą, ale to nie ratuje tego filmu...
Ja też obejrzałam jakieś 20 minut. Jak na kryminał, to za dużo w nim motywów z komedii romantycznej. Może wpływ miało to, że reżyserem jest kobieta:)
ja obejrzałam do końca ale nie było tam nic ciekawego. zawiodłam się bo dużo osób zachęcało mnie do tego filmu
W dziesiejszym kinie arydzieła wychodzą baardzo żadko. Niestety ale trzeba się przyzwyczaic do poziomu "ok" a nie narzekać. Kino ambitne jest w tej chwili tylko dla wtajemniczonych i dla koneserów. Kino masowe jest jakie jest i trzeba to zaakceptować. Film oceniam 7/10. Bez rewelacji ale da się oglądnąć. najbardziej nie cierpię oceniania systemem binarnym. Wolę dziesiętny a wręcz szesnastkowy!!!! Nie może być tak, że jak coś się nie podoba to ma ocene 1 a jak sie podoba to od 8 wzwyż. Masakra jak ludzie są prości. A i dzięki za wszystkie posty, w których wyzwiecie mnie od idiotów(kolejna przypadłość internetu - "nikt mnie nie zna, jestem bezkarny więc będę mocny i obrażał ludzi bo mi nie oddadzą" )
Zastanawiam się, jak można jakikolwiek film pełnometrażowy recenzować po 20 czy 25 minutach...to tak jakby oceniać tylko jego zwiastun!
No ja akurat film obejrzałem cały, bo jak mogę mu dawać ocenę nawet nie widząc całego. Owszem, film czasem przynudzał, a dialogi czasem były naprawdę słabiutkie (nawet często). Moja ocena 5/10 (średni) ze względu chyba na Morgana Freemana-ogólnie film nic specjalnego, taki zrobiony troszkę jakby bez przekonania i pomysłu. Da się obejrzeć, no ale fajerwerków nie ma.