Film który powstał z prawdziwej miłości do kina. I widać to na każdym kroku. Dopracowany w szczegółach i oryginalny jak mało który. Finanse z własnej kieszeni, pomoc przyjaciół ze szkoły i z pracy. Pomysł, naprawdę wartka akcja i przekosmicznie pozytywne efekty specjalne za śmieszne pieniądze. Wszystko to układa się w całość zaskakująco zajmującą. Oczywiście widać na kilometr że to amatorska produkcja a i scen "złych" jest parę (ale w końcu sam tytuł mówi wszystko nt tego czego mamy się spodziewać).
I odjechany bohater grany przez samego Jacksona, któremu co chwila otwiera się część potylicy i wypada kawałek mózgu, którego ubytki są uzupełniane z byle głowy zabitego wroga. Viva absurda :)
Jedno jest pewne: Jackson to naprawdę postać z najwyższej półki kinematografii mająca na swoim koncie filmy z tak różnych gatunków jak splatter movie, dramat psychologiczny czy epickie fantasy.
7/10 i do ulubionych :)