I muszę przyznać że film jest prawdziwy. Tacy rzeczywiście są ludzie w małych wioskach. Każdy patrzy tylko na siebie i swoje potrzeby. Ludzie żyją w zwolnionym tempie bez zbędnych ambicji. Nie wiem po co zrobiono ten film. Autorzy podaliby pewnie mnóstwo powodów. Ale dla końcowego odbiorcy jest on po prostu płytki i głupi. Ja nie widzę w nim żadnych głębszych walorów artystycznych. Pokazano w nim tylko codzienne proste życie zwykłych ludzi. Prawie żadnych dialogów, muzyczka w tle i czas leci. Niewiele osób dotrwa do końca seansu.