Czy tylko mnie się wydawało, że w końcowych scenach, kiedy Gabrielle dowiaduje się o śmierci porucznika, ten jego podwładny mówi "porucznik zmarł 3 miesiące temu" (oryginalnie po francusku też tak mówi)? A przecież po chwili słyszymy kwestię, że zmarł wtedy, kiedy przyjechała po niego (porucznika) karetka, czyli to musiało mieć miejsce kilka lat temu, tym bardziej, że przecież syn Gabrielle też ma już kilkanaście lat...