Ogladanie tego filmu bylo dla mnie wielka przyjemnoscia i z pewnoscia zrobilabym to drugi raz. Znakomita rola Nicole Kidman wywolala usmiech, aktorka byla jak zawsze dumna i pewna siebie. Na pewno zaskakujacy byl rowniez sam koniec, nieoczekiwany moment przebudzenia i ozywienia bohatera, w ktorego wcielil sie Tom Cruise. Film oceniam od 1. do 10. na 10 :)