Za linią wroga

Behind Enemy Lines
2001
6,9 28 tys. ocen
6,9 10 1 28271
4,9 9 krytyków
Za linią wroga
powrót do forum filmu Za linią wroga

Chodzi mi o to by krajobraz był podobny bo mam już dość tych kolorowych dżungli, Wietnamu, Azji itd. Po prostu żeby było błoto, szarość i w ogóle coś w tym stylu.

A co do filmu to pomijając cały realizm, który jest tu dość naciągnięty, podobnie jak te pociski pędzące z górki za naszym bohaterem, to film ogląda się fenomenalnie. Może dlatego, że fajne krajobrazy składają się na cały klimat który podobał mi się, bo mam już dość tych dżungli notorycznie występujących w wojennych filmach.

A ten koleś ze snajperką w dresie to wykapany Niko Bellic z GTA IV

ocenił(a) film na 9

Witam!
Polecam "Return to Castle Wolfenstein". Po mojemu gierka w kilku misjach bardzo przypominała film.

na tym kolesiu w dresie jest ewidentnie wzorowany syn Zakhaeva w call of duty modern warfare :) wiec gra sie moze na da:D

ocenił(a) film na 8

operation flashpoint

ocenił(a) film na 7

Zgadzam się film ma świetny klimat ,taki sam klimat znajdziesz w grze Ghost Recon pierwszej częsci z 2001 , http://www.gry-online.pl/gra.asp?ID=949 ,pozdro .

ocenił(a) film na 6

O tak, so1c ma rację, aż odświeżył mi pamięć o tej cudownej grze. Ghost Recon + dodatki, czyli trzy oficjalne rozszerzenia i mnóstwo modów z dodatkowymi misjami, arsenałem itp. Na tej grze skończył się zresztą realizm w grach, zdaniem mym. Dba się tam o żołnierzy, ponieważ każdy awansuje i każdego równie łatwo stracić. Ponadto broń nie zajmuje połowy ekranu (która to cecha gier fpp jest bzdurą - każdy kto choć raz biegał z giwerą mnie poprze). Taktyka, świetne udźwiękowienie, realizm, dobry motion capture, sympatyczna grafika...oj, chyba wrócę :)))))

ocenił(a) film na 8

gry z serii Red Orchestra mają podobny klimat jak w filmie, ja grałam w Red Orchestra: Ostfront 41-45 i oceniam ją 8/10, ponieważ za dużo misji jest na otwartym terenie - osobiście wole te w mieście ;)

użytkownik usunięty
Claudia204

No to już co kto woli;) Ja lubię właśnie takie "skradanki" - coś w stylu Delta Force Land Warrior które było moją ulubioną grą, i ze wszystkich gier w jakie grałem miała najfajniejsze zadania ale grafika jednak robi swoje i niestety w tym wypadku jet ona tak słaba, że nie mogę wrócić do tej gry, a bardzo żałuję;)

trochę spóźnione, ale dla potomności:
Red Orchestra jest najbardziej realistyczną gra o 2 wojnie światowej, zanim zabijesz kogoś, będziesz długo walił ręką w stół, monitor, klnąc ze jadą na chitach itp. gra jest dla ludzi, którzy lubią prawdziwe wyzwania, jest mało znana - bo nie reklamowana, a szkoda bo to jak jednostka GROM w naszej armii. Osobiście polecam tą samą wersję co claudia, bo najnowsza zawiera jeszcze dużo bugów, a na starszej jest dość dużo Polaków i masz około 60% szans że spotkasz polaka, suma summarum polacy w niej żądzą:p
z resztą polacy w większości gier wojennych zawsze byli w przodzie np: cs, czy world of tanks itp itd