Film nierowny. Tragiczna rola glowna - aktor ten juz raz gral kowboja w 'Shanghai Noon' i takoz gra tutaj - brakuje tylko gumy do zucia. Sceny mobilizacji na lotniskowcu po zgubieniu samolotu wepchniete na sile. Zakonczenia nie bede komentowal, bo nie chce zaczac bluznic, podobniez ze snajperem, ktory nie mogl trafic siedzacego spokojnie czlowieka (to jest w przypadku snajpera niemozliwe). Z drugiej strony - bardzo ciekawa scena niszczenia samolotu, ciekawe przyspieszenia/spowolnienia kamery, rewelacyjna scenografia (gory, opuszczona fabryka), poczatek tez byl interesujacy. Szkoda ze tak sprofanowano dobry warsztat. 5/10.