Obejrzałem ten film dzisiaj (XII 2020) po raz kolejny, nie wiem już który. Wiem za to na pewno, że obejrzę go jeszcze nie raz. Wywołuje u mnie i śmiech i wzruszenie, takie naprawdę głębokie emocje. Nie powiem, z którym etapem życia Georga się identyfikuję, ale impotencję mam już za sobą :)
Film obejrzałem po raz pierwszy jeszcze w TV, wiele lat temu, pewnie w latach 80-tych. Po długiej przerwie go odnalazłem i od tego czasu wracam do niego regularnie, może nie co rok, ale regularnie.