historia autentyczna ale tu nie oceniamy historie tylko film a ten był bardzo średni ..

Mi tez film przypadl do gustu dobrze trzymjace kino w napięciu a na zabójce brałem tego drugiego .Jak oglądałem film troche za wczesniej dla mnie odkryli karte to jest zabójcą .mogli by troche dłuzej potrzymac kto zabija 7/10

dokładnie też myślałem, że to ten drugi .. niepotrzebnie tak szybko pokazali twarz prawdziwego zabójcy bo do końca filmu było bodajże coś ok. 30 minut i mogli jeszcze troszkę potrzymać widza w niepewności :)

Dokladnie nie oceniamy samej prawdziwej historii, bo te sa rozne. Uwazam, ze mogli to jeszcze lepiej przedstawic. Zgadzam sie, ze za szybko odkryki karty, ale i tak czekalam na to co okaze sie na koncu. Wyobrazcie sobie co by bylo, gdyby jego kolega okazal sie morderca. To bylaby jakas porazka. Wszystkie karty odkryliby w polowie filmu? Ja od poczatku nie wierzylam, ze te wszystkie wskazowki moga wskazywac na tego pierwszego. To byloby za proste, nudne, bez dreszczyka. Aczkolwiek ja ocenilam na 7/10, bo sama historia jakos trzymalam mnie do konca:D Niby wiedzialam, ze za chwile znowu znajda cialo, ale nie odpychalo mnie to od filmu.

dokładnie też obejrzałem do końca mimo, że na innym kanale leciał meczyk :)