Ogląda się dobrze, przyjemnie i szybko. Film potrafi zainteresować i trzymać w napięciu. Banderas otrzymał bardzo fajną i charakterystyczną postać, natomiast Stallone zawodzi trochę, wygląda jakby mu się grać i nawet ruszać nie chciało. Taki ospały... Mamy sporo ciekawej akcji, ale reżyser to specjalista jeśli chodzi o kino sensacyjne. Jedynie końcówka mało ciekawa, liczyłem na jakiś większy zonk. Np., że tytułowi Zabójcy połączą siły i razem odszukają zleceniodawcy. A tutaj "pracodawca" pojawia się na chwilkę i od razu ginie, stwarza wrażenie strasznie naiwnego i aż nie chcę się wierzyć, że to on całą intrygę uknuł. Jednym słowem końcówka pozostawia niesmak. Dość często można na TVN trafić na ten film, ale kiedyś leciał w TVP1 i czytał Tomasz Magier.