Po prostu Martin Riggs i Roger Murtaugh to byli moi bohaterowie z dzieciństwa. gdy miałem 7 lat każdego dnia oglądałem jedną część a potem resztę dnia latałem z pistoletem i bawiłem się w złego glinę.
Inni w tym wieku mieli Batmana, Supermena czy Królika Bucks'a a ja się jarałem Zabójczą Bronią i wszystkie części kocham i uwielbiam
10/10
Bo 10/10 za wszystkie części łącznie dałem, ale indywidualnie oceniłem je inaczej. Zabójczą Broń 1 - 10, Zabójczą Broń 2 - chyba 9, 3-8, 4-8.
Po prostu uwielbiam je, i dla mnie z sentymentu wszystkim dałbym 10 bo kocham wracać do nich, ale tylko 1 część jest Arcydziełem. Równie dobrze z sentymentu Kevinowi Sam w domu powinienem dać 10 a dałem 7 bo oceniam w miarę obiektywnie - tak mi się przynajmniej wydaje;p
Rzadko się spotyka udane kontynuacje. Tutaj moim zdaniem są one naprawdę świetne. Jedna z niewielu serii, gdzie każdą kolejną część cenię bardzo wysoko.