Sprzeczałabym się co do gatunku - nie sądzę, żeby była to komedia kryminalna. A polskim tłumaczą w takich przypadkach powinno się zabronić przekładania tytułów na nasze. Może chcieli dobrze, ale jakoś ten "zabójczy numer" mi nie pasuje. Niby jest jakieś nawiązanie do filmu... jednak "czasami lepsze jest wrogiem dobrego". Nie widziałam wielu filmów z Joshem Hartnettem,ale nie omieszkam przyjrzeć się mu w innych rolach, bo tu był idealny! Morgana Freemana lubię szalenie i jakoś nigdy nie umiem go skrytykować. Teraz tez sobie to odpuszczę. Za to Bruce'a Willisa unikam jak ognia. Całe szczęście, że teraz odważyłam się sięgnąć po film z nim. I po raz kolejny (najpierw był "Osaczony") jestem mile zaskoczona. Szkoda, że oglądanie tego typu filmów po raz drugi ma całkiem inny smak, ale może kiedyś uda mi się zapomnieć szczegółów i jeszcze do niego wrócę! ;)