Poczatek filmu moze wydawac sie nudny i malo interesujacy. Jak napisalem poczatek! Z kazda minuta akcja nabiera tepa. Poznajemy nowe twarze m.in. Slevina sympatycznego mlodzienca, ktorego mielismy okazje zobaczyc juz w filmie "apartament". Kiedy Slevina odwiedzaja cyngle Szefa nabieramy zludzen ze mamy do czynienia z komedia z czarnym humorem, jednak dalsze wydarzenia zmieniaja nasze podejscie co do tego filmu. Slevin jakby moglo sie wydawac ma straszliwego pecha. Poczatkowo jak twierdzi wyrzucono go z pracy, pozniej dowiedzial sie ze nie ma gdzie mieszkac bo w jego mieszkaniu jest inwazja jakichs insektow, nastepnie kiedy poszedl do swojej dziewczyny nakryl ja w hym nieco dwuznacznej sytuacji z innym mezczyzna. Kiedy wyszedl z lotniska, obrabowano go. I tak oto bez dokumentow i pieniedzy zatrzymal sie u kolegi, ktorego niestety nie ma w mieszkaniu i nikt nie moze potwierdzic tozsamosci Slevina. Slevin zostaje w platany w intryge w ktorej jest na przegranej pozycji. Jest owca wsrod 2 drapieznych wilkow Szefa i Rabina. Jak sie poznieu okazuje to byl on wilkiem w owczej skorze, a te 2 wilki staly sie jego zwierzyna lowna. Tresc ciekawa, wciagajaca, ale przewidywalana. Dzieki niekotorym szczegolom w polowie filmu wiedzialem jakie bedzie mniej wiecej zakonczenie. Dla wszystkich spostrzegawczych zycze powodzenia w rozwiklaniu zagadki przed koncem filmu. Zwroccie uwage na rece bohatero a wszystko bedzie oczywiste. Polecam dla wszystkich.