Dziwne ze taki film nie dostal zadnej nagrody, mi sie podobal bardzo i widze ze nie tylko mi wiec dlaczego nie zostal w zaden sposob nagrodzony? Co nie zmienia faktu ze film jest swietny, dopiero drugi jaki zasluzyl ode mnie na ocene 10/10 .
Swietne i zaskakujace rozwiazanie filmu jest nagroda dla tych ktorzy pomimo sredniego poczatku nie przestali ogladac tego filmu. Ja przyznaje ze mialem taki moment ze juz prawie wylaczylem tv ale jednak cos mnie podkusilo zeby dalej ogladac... Bylo warto:)
ten zagmatwany i ciężki początek musiał taki być, inaczej film później nie byłby aż taki ciekawy i zaskakujący
Zgadza sie, masz racje. Ale ogladajac to przeciez tego nie wiesz wiec nie ma co sie dziwic ze momentami chcialo sie wylaczyc tv.
Dajcie spokój, pomysł na świetną intrygę (na jakiekolwiek analizy postępowania bohaterów już pomysłu zabrakło), znani aktorzy i dobre zdjęcia to jeszcze nie przepis na arcydzieło.
Scenariusz genialny, obsada wyśmienita, dobrze dobrana muzyka, świetny klimat - czego chcieć więcej
Może byś tak rozwinął myśl, bo "scenariusz genialny, świetny klimat" to może sobie napisać każdy i o każdym filmie jaki mu przyjdzie do głowy.
mogę dodać temat do obserwowanych, jeśli zachce Ci się rozpisać to rano, albo jutro po obiedzie, to filmweb powiadomi mnie drogą mailową i będę mógł przeczytać.
Kazdy ma prawo do swojej oceny, ale ja uwazam ze duzo gorsze filmy dostawaly po kilka statuetek a ten film nie dostal zadnej. Przynajmniej nic nie jest tutaj zaznaczone.
czym wspaniałym cechuje się jego scenariusz, że powinien zagarnąć Oscara??? Tylko nie pisz, że klasę scenariusza mierzy się w ilości zwrotów akcji na linijkę tekstu ;)
Oscary to nie jedyne nagrody jakie sa przyznawane a jesli chodzi o scenariusz to ciezko okreslic jak mierzy sie jego klase, po prostu jeden jest dobry a drugi nie. Tak samo masz z piosenka czy ksiazka, niby wszystkie maja jakies podobienstwa ale jedne sa lepsze a drugie gorsze. Moim zdaniem ( i jak widze nie tylko moim) scenariusz tego filmu jest swietny i dlatego sie dziwie ze nie zostal w zaden sposob nagrodzony. Mozesz mi zarzucic ze nie potrafie w lepszy sposob uzasadnic tej wysokiej oceny ale no coz, jak widac to nie jest takie proste:)
No, cóż w scenariuszu nikt nie znalazł miejsca, żeby się zastanowić, dlaczego plan Slevina zakłada bezpardonowe zabicie "leszcza" hazardzisty Nicka jakiegoś tam, skoro jego ojciec sam zginął za długi hazardowe. Może bohater jest bez sumienia, ale przecież wtedy nie ratowałby swojej dupy. Drobna niekonsekwencja, ale już nie pozwala dać scenariuszowi miana "genialnego".
A czy wszystkie scenariusze tych filmow ktore dostaly jakies nagrody mozna nazwac genialnymi? Nigdy nikt nie napisze takiego scenariusza do ktorego nie mozna sie w jakis sposob przyczepic.
Ale temu może wytknąć niekonsekwencję zaspany użytkownik filmwebu po 20 sekundach zastanowienia. Mam szukać następnych??
Dlaczego nikt nie wie, że Willis uratował tego dzieciaka??? Zleceniodawcy wierzyli mu na słowo???
Skąd Boss wiedział o alarmie ukrytym w medaliku z Gwiazdą Dawida? Każdy w NY wie takie rzeczy?
Dlaczego Hartnett nie "sprzątnąl" od razu wścibskiej Lucy Liu?? Każdy "normalny" morderca posiadający misterny plan zrobiłby to na pewno.
Dlaczego nie zrobił tego Smith zaraz po tym, jak cyknęła mu fotkę, tylko czekał aż zrealizują cały plan? Tylko nie pisz, że inaczej nie byłoby tak ważnego wątku miłosnego w filmie.
Ale czlowieku tak to mozna w kazdym filmie do tysiaca rzeczy sie przyczepic, nigdy nie bedzie idealnego filmu po obejrzeniu ktorego nie pojawia sie tego typu watpliwosci. Jeszcze raz sie pytam czy te filmy ktore dostaja nagrody sa perfekcyjne?
To znajdź mi film z ostatnich lat, który dostał nagrodę za scenariusz i wytknij mu jakieś głupoty scenariusza to pogadamy. Filmy, które dostają nagrody w danej dziedzinie w opinii jury są najlepsze w tej dziedzinie wśród filmów, które powstały w objętym konkursem w danym okresie. Jeśli film dostaje oskara za scenariusz, to zazwyczaj ma ten scenariusz na tyle dobry, że nie ma się do czego przyczepić. Poza tym w takich sensacjach oskary dostają zazwyczaj te scenariusze, w których motywy postępowania bohaterow zostały sensownie wyjaśnione.
Czy np scenariusz filmu Slumdgog milioner z ulicy jest taki wspanialy zeby dostac oscara? A dostal? Nominowany byl m. in. Borat do takiej nagrody. Nie sadzisz ze to lekka przesada?
Nie widziałem Slumdoga. Borat był nominowany, ponieważ był nowatorski. Kto wcześniej napisał scenariusz filmu, w którym wszystko byłoby dokumentem poza postacią głównego bohatera. Poza tym za nominacją być może stały też sympatie lewicowe Hollywood.
Nominacja to jeszcze nie nagroda ale nawet do tak powaznej nagrody nie powinno sie nominowac filmu tylko za nowatorskosc. To sa tylko 2 przyklady z brzegu, ja tez nie widzialem wszystkich filmow ktore dostaly jakas nagrode albo byly nominowane ale do wielu takich filmow mozna sie spokojnie przyczepic i znalezc wiele niedociagnien.
To ze ratowal swoja kobiete to tylko twoim zdaniem jest jakas skaza w tym filmie, jak widzisz niewielu sie z toba zgadza.
Fakt nie zgadza się ze mną na przykład gość, który najpierw zarzuca, czepialstwo i nierzeczowość, a później odpowiada, że wyszukiwanie błędów przypomina mu szukanie "hója do dupy".
Nie zgadza się jeszcze ze mną koleś uważa, że uzasadnianie wysokiej oceny nie jest takie proste (tak, to Ty), poza tym nie widzę innych userów zaangażowanych w dyskusję. Po trzecie jak już pisałem, tego czy film jest dobry czy nie wbrew pozorom nie można ustalić głosowaniem nocnych internautów. Ja podałęm swoje "przeciw", niech ktoś poda sensowne "za", to p
No to poczytaj wszystkie komentarze i zobacz czy wiecej jest glosow pozytywnych czy negatywnych. To ze teraz malo osob cos tutaj pisze mozna wytlumaczyc w prosty sposob. Jest juz dosc pozna godzina i zdecydowana wiekszosc spoleczenstwa jest w lozkach.
Co to ma do rzeczy, ile osób lubi film, a ile nie? M jak Miłośc ma jeszcze więcej fanów, niż "Zabójczy numer", a to jeszcze o niczym nie świadczy.
Ale M jak Milosc ma rowniez mnostwo antyfanow ( ze tak to nazwe) a ten film oprocz ciebie ma raczej niewielu.
Wydaje mi sie ze filmy kreci sie dla ludzi i to oni oceniaja czy dany film jest dobry czy nie, skoro wiekszosc na tej stronie uwaza ze jest dobry to cos w tym jest nie sadzisz? Tobie sie nie podoba i ja to rozumiem, kazdy ma swoj gust, swoje przemyslenia co do danego filmu wiec to normalne ze rozne sa zdania.
"Antyfanem" tego filmu jestem co najwyżej według Twojej wyobraźni. Bez problemu możesz sprawdzić jaką wystawiłem mu ocenę, Napisałem, co było w nim dobre, a co do kitu i dlaczego, nie muszę się powtarzać, zawsze możesz znaleźć mój temat. Chciałem jedynie, żeby ktoś, kto uważa to za arcydzieło napisał sensownie, co w tym filmie widzi. A zamiast tego dostaję odpowiedzi, że to "ciężko opisać", albo, że przecież żaden film nie jest idealny.
"Przeważnie głosowanie na forum pokrywa się z prawdą i wykazuje trafnie nam czy ten film jest dobry, średni lub zły"
Nie napisałeś, skąd się wzięła ta "obiektywna prawda" o filmie z którą pokrywa się głosowanie, więc mam pełne prawo sądzić, że to właśnie głosowanie uznajesz za miernik.
Ja na pewno nie oceniam filmow po tym jak ocenia je wiekszosc, mozesz sobie sprawdzic moje oceny i sa takie filmy ktore maja wysoka ogolna ocene a mi sie nie podobaja i odwrotnie.