PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=130508}

Zabójczy numer

Lucky Number Slevin
7,6 84 120
ocen
7,6 10 1 84120
6,7 13
ocen krytyków
Zabójczy numer
powrót do forum filmu Zabójczy numer

Po obejrzeniu stwierdzić mogę jedno. Ten film to ciekawostka.
Pierwsza połowa była tak senna i wydawała się naiwna, że miałem ochotę darować sobie to dzieło. Jednak zazwyczaj oglądam filmy w całości, nawet jeśli są mało wciągające i tym razem okazało się słusznym dobrnięcie do końca - nie pożałowałem. Druga połowa filmu rozwojem akcji i "odsłanianiem kurtyny" zdecydowanie zrekompensowała niesmak po części pierwszej.
Tyle tytułem ogólnych spostrzeżeń.
Zastanawiam się nad oceną tego filmu i trudno się zdecydować na ile gwiazdek rzeczywiście zasługuje. Za pierwszą część mimo wszystko maksymalnie trzy, oglądając początek ma się ochotę wyłączyć, a przecież film powinien widza wciągać od pierwszych scen a nie odstraszać. Nieodpartym było wrażenie naiwności i nieumiejętnego przedstawienia zdawałoby się ciekawej historii.
Druga połowa zasługuje na 9 gwiazdek i uznanie za sposób w jaki przewrotnie rekompensuje niesmak po wprowadzaniu i to jak pięknie burzy wszystko i przekręca całość o 180 stopni. Ale i tak jest kilka "ale", które w zakończeniu zaniżają moją ocenę.
Nurtuje mnie pytanie - co motywowało Pana Goodkata do całej tej zabawy? W filmie właściwie nie ma jasnego wskazania na powody takiego a nie innego jego działania, co moim zdaniem całą historię czyni mało wiarygodną. Widz wprawdzie mógłby sam szukać odpowiedzi, ale.. Wydaje się, że Pan Goodkat był profesjonalistą, ba, ekspertem, najlepszym w branży. Zdeterminowany, uporządkowany zabójca, który postępuje ściśle według swojego kodeksu. Z jakiegoś więc powodu darował życie małemu chłopcu, wychował Slevina Kelevra, poświęcił na to dwadzieścia lat!! Dlaczego? Dla zabawy??
I jeszcze jedno - Lindsey i to piękne romantyczne uczucie jakie połączyło ją i Slevina. Przecież to prawdziwy happy end się zrobił. Takie to słodkie, że słyszę brzęk gwiazdek spadających na ziemię. Miłość zwyciężyła, i nawet wyrachowany zabójca Goodkat "zrozumiał" i w efekcie nagiął swój kodeks i darował tak naprawdę życie świadkowi całej historii. Taak, ten przejaw romantyzmu Goodkata można tłumaczyć tylko starością albo czytaniem nadmiaru poezji...
W związku z powyższym wypadałoby zastanowić się jaki tak naprawdę gatunek reprezentuje ten film. Bo głównie od tego zależy ocena. Sklasyfikowany jest jako komedia kryminalna i chyba to jest jednak trafne, wbrew opinii niektórych forumowiczów. Historię tą można potraktować jedynie z lekkim przymrużeniem oka i tylko wtedy jest do przyjęcia. Jako film sensacyjny zupełnie na poważnie traci na ocenie za naiwność.
U mnie tak czy inaczej zasłużył na sześć gwiazdek.

ortis_birion

za spoilery ktoś się kiedyś zemści - miejmy nadzieję, że nie tak jak Slevin...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones