Jak dla mnie słabym punktem filmu jest nielogiczość, na którą składają się, nie poszczególne wątki, a cały szkielet fabuły.
Oto dwóch wyszkolonych zabójców, którzy realizją plan zemsty. Po co ? Skoro byli tak dobrzy, mogli po prostu zakręcić się trochę obok szefów i rozwalić ich /i ich ludzi/ beż żadnych ceregieli /co zresztą zrobili, ale na końcu/. Potem załatwić gliniarza, buchmacherów i koniec. Po co jakieś podchody z synem-gejem. Gra w kotka i myszkę z policją. Dziwne intrygi i motyw z Nickiem Fisherem, człowiekiem niewinnym, którego poświęcili /nie pasuje to do próby wizerunku uczuciowego bohatera,którego grał Hartnett/.
No ale gdyby zrobili po mojemu nie było by hollywódzkiego efektu.
Nie czepiam się tylko nasunęła mi się taka refleksja.
Film dobry.
Pozdrawiam.
... Chyba specjalnie tak zrobili. Zemsta to zemsta a nie kulka w łeb z partyzanta, wyraźnie jes tpokazane ze chiał zeby sie poczuli jak jego ojciec. wiec nie podpieraj swoich teorii czyms niedorzecznym ...
Nick Fisher zostal skazany na 8 lat, za gwalt na nieletniej i do tego byl kompletnym hazardzista. Ciezko powiedziec, ze byl to czlowiek niewinny :)
Co do poswiecenia "niewinnego", jako bezduszni mordercy chyba nie powinni miec wyrzutow, prawda?
Ale po czesci zgodze sie z Toba, ze film przesadnie skomplikowany, 5/10
odp.MoRRs.Z.LaSu Zdaje sobie sprawę, że zrobili tak specjalnie i nie rozumiem dlaczego mam to koniecznie uznać za logiczne postępowanie. A niedorzeczne jest raczej to co ty piszesz >Zemsta to zemsta a nie kulka w łeb z partyzanta< . Skoro dla ciebie zemsta to efektownie wyreżyserowany spektakl zamiast szybkiego strzału w tył głowy gdzieś w lesie to przepraszam. Proponuję jedynie mniej amerykańskch filmów, a więcej kroniki kryminalnej. Mówię oczwiście o gatunku zemsta-zbrodnia, a nie zemsta np. polityczna.
odp.Rlyeh Fakt. Nad tym Nickiem trochę się nie zastanowiłem.
prosze cię ,ja to nie pisze na podstawie amerykańskich filmów , tylko na swojej podstawie. Jakbym to ja miał sie zemścić to chciałbym zeby osoba na której sie mszczę wiedziała za co to robie , to jest niedorzeczne ? ZAbili mu ojca i co ? Mieli dostac w łeb kule i nie wiedziec ze to za jego rodzine ? Własnie na tym polegała jego zemsta zeby wiedzieli za co i wiedzieli jak ich ojcec umierał. no ale ty jestes ekspertem, mafiozo i wiesz jak naprawde wyglada zemsta. A co ma do tego polityka ? nie mieszaj gówna z marcepanem. Rozumiem ze mozna kula w łeb w lesie, to tez bedzie zemsta ale rozumiesz pojęcie "z partyzanta" ?
I jeszcze jeen argument apropo tych podchodów z synem gejem i tym drugim ,Slevin mówił na końcu ze to było poto zeby zniszczyc im zycie tak jak oni zniszczyli jego . RAczej to nie jest nielogoczne.
odp.MoRRs.Z.LaSu Zbytnio ulegasz emocjom. Sprawdź co to "konstruktywna polemika". Najwyraźniej nie dogadamy się. Zaczynam coraz bardziej dostrzegać dzielącą nas przepaść. Mimo wszystko, życzę szczęścia. Cześć.
P.S.
Odezwij się jeszcze.......za kilkanaście lat.
Koles , ty sie poważnie musisz wyluzować.
Ty oglądasz filmy i nie czujesz zadnych emocji ?
i pierdole twoja konstruktywną polemike , nawet nie chce wiedziec co to znaczy bo mi to do szczescia nie potrzebne.
Pozatym , nienormalnym jest stawiać diagnozy przez internet.
P.S. (ta twoja odpowiedz) apropo tej konstruktywnej polemiki ... ty wiesz co to znaczy "konstruktywna" ? konstruować, ty wolisz skończyć , brakło ci materiałow do konstrukcji (argumentów)?
hej hej, widze ze zbaczacie z kursu. Film jest naprawde dobry, jak dla mnie nawet bardzo. Jesli ktos mowi ze jest skompliwowany, to smieszne. Obejrzyj sobie The Departed, bowiem to znaczy skomplikowany i tam dopiero jest zakręcenie...