W sumie film bardzo dobry, ciekawa akcja, dużo zwrotów, humor i dobra obsada. Ale... jest jeszcze jedna rzecz, oprócz oczywiście faktu, że policjant nie poznał pani coroner w restauracji, otóż dlaczego Slevin zamienił zegarki? Dlaczego zegarek, który dał mu ojciec i który na pewno stanowił dla niego dużą wartość włożył na rękę Nica? Rozumiem, że może chodzić o to, żeby pani coroner myślała, że Slevin jest trupem ale ona musiała znać prawdę wcześniej skoro założyła kamizelkę i przyszła na dworzec do Slevina na końcu filmu. 8/10.