rzeczywiscie film był trochę zakręcony, akcja rozstrzygnęła się na końcu właściwie z początku nie można było się nizego domyślać, nie wpadłabym na to że głowny bohater jest zawodowym mordercą. Napewno można było zauważyć podobieństwo młodego dzieciaka do Josha Hartneta, ale spóźniłam sie troche na film i przez to wydawał mi się jeszcze bardziej pokręcony....jak Bruce zabil Lucy Liu to juz w ogole nie wiedziałam o co chodzi... dopiero na koncu wszystko zostało ujawnione....
napewno dodaje to pikanterii temu filmowi...
lubie zawiłe historie:)