Wczoraj obejrzałem ten film na Stopklatce (zamiast niego mieli wyemitować "I zapadła ciemność"). No cóż zmiana w programie i chyba na lepsze. Nie obejrzałem zbyt wiele w swoim życiu horrorów, ale "Zabójczy szept" mi się bardzo podobał.Film ma swój klimat,jest tajemniczy, zagadkowy tym bardziej, że nastawiłem się na inny film i nie czytałem wcześniej opisu. Piękne i złowrogie rysunki na ścianach. W związku z tym kim,był ten chłopiec rozwaliło mnie zdanie wypowiedziane przez niego praktycznie pod koniec filmu, cytuje "Jestem za mały, by bawić się zapałkami". :D :D :D