Jak to zwykle w tego typu filmach, których akcja dzieje się w latach 70-80 trzeba podstawić mnóstwo aut z tamtych lat. Zwykle nie zwracam uwagi na to czy wszędzie w planie są takowe, ale w tym filmie jedna scena rzuciła mi się w oczy, gdzie widać nowszy wóz. W zasadzie to nawet 3 na raz. Dzieje się to pod koniec filmu, w momencie gdy na ekranie zostanie wyświetlony napis: October 6, 1977. Lewa strona ekranu ;)
Zauważyliście gdzieś jeszcze w tym filmie podobne wpadki?
Ha... znalezione, za metalowym ogrodzeniem. A już byłam skłonna powiedzieć że nic takiego tam nie ma.
Nie przesadzajmy z tym samochodowym realizmem. Pamiętasz choć jeden film "historyczny" (tzn taki, którego akcja toczy się ze 20 lat wcześniej, niż chwila realizacji) w którym są pokazane auta rzeczywiście takie, jakie wtedy jeździły? Zawsze jest tak, że na filmie "historycznym", który dzieje się w latach 70-tych, są samochody z lat 70-tych (albo nowsze, jeśli scenograf dupa). A przecież w latach 70-tych po ulicach jeździła może z połowa samochodów z lat 70-tych. A reszta była z lat i 60-tych, a nawet 50-tych. Nie ma co się czepiać takich szczegółów. Już bardziej bym się czepiał tego, że prawdziwy Danny Green miał wzrost 5 stóp i 10 cali. Czyli Rayowi Stevensonowi sięgałby do ramienia mniej więcej :)