Poruszył tam jury i publiczność. Sporo o nim mówiono. Kolski wspominał gdzieś, że dzwonił do niego sam Martin Scorsese i prosił o przesłanie płyty. Przyznał że sporo słyszał o tym filmie. Przypomnę tylko że Scorsese bardzo ceni polskie kino, a zwłaszcza Wajdę, Hasa, Kawalerowicza.