5,5 5,8 tys. ocen
5,5 10 1 5844
3,7 10 krytyków
Zabić bobra
powrót do forum filmu Zabić bobra

Film nudny, ciągnie się strasznie (zwłaszcza przez pierwszą połowę).
Wprowadzane są kilkusekundowe retrospekcje w postaci snów (koszmarów ?), które
już, już mają widza zaciekawić i..... i nic z nich nie wynika.
Sceny erotyczne, mimo, że ostre, to zabawne.
Wyobraźcie sobie, że w kilku następujących po sobie ujęciach, bohaterowie (co, jak sądzę- nie
było ich zamierzonym celem, bo próbowali chyba tylko w miarę szybko zaspokoić swoje żądze)
próbują przerobić kamasutrę-jedna pozycja po drugiej. Tak często zmieniają pozycje, że aż jest to
śmieszne.
Denerwuje także "sensacyjność" niektórych ujęć i umiejętności, jakie były żołnierz nam serwuje.

Zgadzam się z opinią, że zmarnowano potencjał Lubosa.

Podsumowując: jeden z najgorszych filmów, jakie widziałem.

Aa i zapomniałbym.
Reklamy.......
Już w pierwszych ujęciach filmu, serwuje się nam reklamy.
Bohater nie zdążył nawet dojechać do miejsca, w którym dzieje się akcja, a już minął stację
"Bliska".
Oprócz tego dowiadujemy się także, że jeździ samochodem "Volvo", posiada w nim choinkę
zapachową "Wunder Baum", przeszkodziła mu kiedyś mina, która wybuchła pod samochodem
marki "Audi", jada zupki "Vifon", nalewa do kubka "Nescafe".
Oprócz tego podłącza się do urządzenia znanej firmy (nie chce mi się nawet przypomnieć nazwy)
No...i oczywiście nawet na przesłuchaniu (pewnie zupełnym przypadkiem) pojawia się wielki napis na laptopie
Sony "Vaio" .
Tyle pamiętam-może było więcej ?
ŻENADA
Z takim czymś to do seriali Panie Kolski.

ocenił(a) film na 3
Kuba12324

Było zmienić te nazwy firm w tekście bo tez robisz im reklamę niestety.

ocenił(a) film na 6
Kuba12324

Nie należy pomijać najważniejszej reklamy - Walthera :)

Kuba12324

Mina wybuchła pod samochodem humvee a nie audi, geniuszu

Kuba12324

polaczki nadal nie umieją krecic scen erotycznych i wystepowac w nich myslelismy ze sie posikamy ze smiechu

Justyna_0288

"Polaczki"? Tak niską masz samoocenę, że posiłkujesz sie obraźliwym zwrotem określającym naszą nację? A sceny erotyczne były moim zdaniem całkiem sprawnie nakręcone choć jeśli ktoś oczekiwał powtórki z "9 songs" czy "Intimacy" to pewnie srogo się zawiódł. Poza tym napisałaś "nadal" skąd wnioskuję, że np. "Dzieje grzechu" Borowczyka to totalna żenada i kpina z intymnych ujęć pokazanych w filmach obcojęzycznych twórców. Rozumiem, że "de gustibus non est disputandum" ale spojrzyj proszę nieco bardziej krytycznie na film Kolskiego niż tylko przez pryzmat scen erotycznych...

ocenił(a) film na 3
Justyna_0288

Tako rzecze poleczka?