Film płaski, bez głębi. Historia pokazana z jednej perspektywy. Po prostu nudny.
jak się rozumie problem, to wtedy można zauważyć więcej. a ta perspektywa była motywem filmu, więc chyba jest oczywistością.
problem, hm.
problem dostrzec można było od pierwszych niemal minut filmu. sęk w tym, że po tych minutach nic więcej nowego (poza samymi zdarzeniami) się nie pojawiło.
oczekiwałem czego znacznie więcej.
a ty go musiales zrozumiec?, dla mnie byl oczywisty, jak JacekSzulc pisze od pierwszysch minut jest to widoczne.
po pierwsze jestem kobietą. więc używaj właściwej formy.
po drugie 90% filmów od początku ma jasno określony motyw i problem. zwłaszcza jeśli najpierw przeczytasz recenzje..
Poza tym nie napisałam, że go rozumiem, bądź czy jest świetny. Nie uważam się za znawcę więc nie używam takich słów jakbym była nie wiadomo jakim krytykiem filmowym.
zmylil mnie obrazek :)
Nigdy nie czytam recenzji, bo sa tragicznie napisane, sponsorowane, a przedewszystkim pisane przez ludzi ktorzy nie maja o tym pojecia. Film ma zaciekawic widza, oczarowac, zaskoczyc i przedewszystkim spelnic jego oczekiwania. Moich nie spelnil.
Ja akurat moge sie okreslic, za dobrego krytyka, znawce w zasadzie rowniez. Moim ulubionym gatunkiem jest dramat. Aczkolwiek film jak i ksiazka zalezy od nastawienia oraz gustu.