Ja - mimo iż dawno przekroczyłam 20-tkę - jestem filmem zachwycona. Film jest i dla dorosłych i dla dzieci. Słodki, wzruszający, przypomniał mi dzieciństwo i bajki które wtedy oglądałam. Poza tym uwielbiam Amy Adams.
Świetnie zagrała Giselle:) i spodobał mi się Patrick Dempsey po tym filmie:) i piosenki są śliczne:)
Domyślam się że Amy Adams naprawdę śpiewa te piosenki? Muszę przyznać że ma śliczny, właśnie taki "bajkowy", księżniczkowy głos. :)
owszem:) Amy Adams śpiewa ale i tak najładniejsza jest piosenka z balu w wersji angielskiej :)
świetny, uroczy i na prawdę wesoły filmek!!
spodziewałam się jakis pierdółek dla dzieci a tu takie miłe zaskoczenie. Bardzo podobało mi się to co powiedziała ta "czarna "parka od adwokata - nie potrafię tego dokładnie przytoczyć ale powiedzieli coś z pozoru banalnego ale bardzo prawdziwego - że w życiu i miłości zdążają sie trudne chwile i ludzi popełniają błędy ale nie mozna dla nich przekreślać tych dobrych chwil, które przecież tez były... czy coś takiego.
Ciesze się że książę porzucił swoje wybujałe ego i lustro na rzecz narzeczonej adwokata (myslałam ze ona okaże się wredna jędżą, a tu proszę:).