Jak to dobrze jest czasem obejrzeć film ciepły, naiwny, o dobrych ludziach, bezproblemowy.
Co z tego, że nie jest może aż tak wartościowy. Po takim seansie na świat patrzy się dużo
pozytywniej. Ja mawiał Walt Disney: w każdym z nas jest cząstka tej naiwnej, dobrej magii,
która sprawia, że życie staje się prostsze i piękniejsze. Nasze filmy mają za zadanie tę
magię z nas wydobyć.
W Zaczarowanej znów im się to udało.
Moim zdaniem w filmie jest świetnie przeprowadzony dubbing. Słodki głosik Anety Todorczuk-Perchuć świetnie pasuje do postaci takiej księżniczki z bajki. Dodatkowo talent wokalny także sprawdził się w tym filmie.