faceta z NY :P hehe a filmik spoko :P polecam :) pzdr

Nie trudno sie domyslic, ze wybierze faceta z NY... pozdrowienia;)

Okej, dzięki wam :)

ee... a jak się domyślić?

takie filmy sa przewidywalne;p wiadomo, ze lepszy jest facet z NY! bynajmniej dla mnie;p

dlaczego tyle osob uzywa sow, ktorych nie rozumie? a juz najbardziej widac to w przypadku slowa "bynajmniej"

slownik jezyka polskiego sie klania:
bynajmniej - zupełnie, ani trochę,

czyli tumaczac Twoje zdanie - ani troche dla mnie
a chcialas cbyha by zabrzjmialo jak: przynajmniej dla mnie...

tlumaczac oczywiscie:)
tak to jest jak pisze sie na klawiaturze bez polskich fontow i nacisnie alt+l...

A co z księciem? ;/

a książę znajdzie sobie pewnie laskę w NY ^^

Jakżeby inaczej... I będą żyli długo i szczęśliwie :) Wszystkim się ułoży, tylko Narissa będzie poszkodowana :P

Książe poślubi Nancy - narzeczoną faceta z NY! ale heca, niespodziwaliscie sie;p

Czyli happy end :) (dla niektórych postaci ;)

Dzięki

Prawie dla wszystkich, poza oczywiscie złą Narissą...

Hmmm :( kiedy w końcu zdecydowali się zrobić jakiś ładny, bajkowy film z udziałem księżniczek czy książąt, to oczywiście musi się kończyć nie tak jak powinien...
Film jest świetny, ale jednak ten prawniczek odpada :P
wolałabym ksiecia :)

"Hmmm :( kiedy w końcu zdecydowali się zrobić jakiś ładny, bajkowy film z udziałem księżniczek czy książąt, to oczywiście musi się kończyć nie tak jak powinien... " chodzi Ci o happy end? Czy o to że będzie z mężczyzną z NY? Jeżeli o happy end to jak dla mnie - lepiej, bo na dramatach płacze (choć to nawet lubię), ale potem długo o tym filmie nie mogę zapomnieć...


"Film jest świetny, ale jednak ten prawniczek odpada :P " - czyli ten z NY? Jeżeli o to Ci chodzi to ja też bym wolała żeby wybrała księcia :)

oj dziewczyny chyba nie oglądałyście Chirurgów ;)

Roberta czyli faceta z NY. Można film obejrzeć bo jest lekki

Książę 100 razy lepszy i przystojniejszy

Po zwiastunach i zdjęciach też mi sie tak wydaje... A szczerze mówiąć to pasuje do roli księcia.

Robert jest dużo lepszy moim zdaniem, przystojniak i ta jego filmowa osobowość - miodzio ;)

owszem, jest baardzo przystojny (ale jaki głupiutki:P) i prawdopodobnie to właśnie dlatego wszystkie wolałybyśmy żeby to jego wybrała Giselle. Uważam że do roli faceta z NY powinni dać kogoś urodziwszego;)

Wiadomo,ze facet z NY jest lepszy;D Patrcik jak zawsze boski;)) Ale widze,ze nie wszyscy sie orientuja .... trudno, wtajemniczeni wiedza;D pozdr.

Oczywiście ze facet z NY jest lepszy ! ;) ten ksiaze był jakis dziwny. A Patrick jest najlepszy i w Zaczarowanej i w Chirurgach ;D

Facecik z NY 1000% lepszy.Ten książe sam jest "kmieciem".:)