sorry ale ten film jest ... bulwersujący. na serio bardzo , bardzo staram się znaleźć jakis logiczny klucz do rozkminienia "co poeta maiał na myśli" i niestety nic NORMALNEGO nie przychodzi mi do głowy .
Jedyny sens tego gniota jest taki ,że to "bajka o dobrym pedofilu" . Pierwsza , "nieśmiała" próba -stąd ten zawoalowany i niedopowiedziany klimat - do przyzwyczajenia normalnych ludzi (w kinie i nie tylko...)do tego , że od czasu do czasu "dobry człowiek" , "zagubiony" , "uczuciowy" etc. pokazuje się np małym dziewczynkom na golaska w parku i "nie robi im krzywdy tylko z nimi rozmawia" .A jakby mu dać szansę , to z pewnością taki pedofil w przyszłości ożeniłby się ze swoją ofiarką , bo on kocha małe dziewczynki i nic na to nie poradzi -główny bohater podróżuje w czasie ,bo ma to w genach (sic!!!)- ,że zakochuje się w sześciolatkach ...
NO bo do ciężkiej cholery jaki jest powód ,że ten kolo pierwszy raz wylądował na polance , przy domu swojej ofiarko-żony , a nie gdziekolwiekindziej ? Dlaczego ona musiała być wtedy sama i dlaczego on "gubi ubrania podróżjąc w czasie" ??? Dlaczego kiedy juz się z nią ożenił nic się nie zmieniło i wciąż do niej (sześciolatki z polany)wracał ? Bo zboki/pedofile tak mają .
Mogłabym przytoczyć jeszcze kilka argumentów ale ... szkoda czasu
Makabrycznie żenująco pedofilka opcja na tłumaczenie ,że zboki są ok
Dla mnie film dobry, aczkolwiek szału nie zrobił.
Do motyla_giczola:
Nie wiem skąd Ci sie wzięła pedofilia w tym filmie. Skoro ten film tak Ci się nie podobał i uważasz każdego za idiote komu się podobał ten film to po co tu dyskutujesz i obrażasz ludzi? Niepodobał się to nie, raczej nikogo nie skłonisz do swoich przekonań, więc to chyba ty tracisz czas.
Troche kultury i szacunku dla ludzi o innych poglądach, nie trzeba od razu na wszystkich naskakiwać.
1. jak "nie wiesz skąd mi się wzięła pedofilia" (cytuję , choc nie powinnam , bo upraszczasz w sposób , którego nie moge zaakceptować) , to już ci odpowiadam : z kątowni . Czytaj dokładnie wszystkie tematy, komentarze i dopowiedzi i potem ewentualnie zabieraj głos
2. nikogo z odpowiadających nie określiłam mianem "idioty"
3. nie "dyskutuję" . wymieniam się komentarzami z przeróżnymi osobami
4. jak ktoś się obraził, bo ma problem ze zdaniami podrzędnie złożonymi i nie ogarnia ich sensu , a w związku z tym nie rozumie o co chodzi , to nie jest to mój problem
5. "wymiana myśli" z drugim człowiekiem nigdy nie jest stratą czasu.
6. No tak mi to ostatnie zdanie/rada w pięty poszło ,że chyba się nie pozbieram. Na szacunek trzeba sobie zasłużyć . Cięzko szanować ludzi mających problemy z artykułowaniem własnych myśli. Mylisz rzeczową argumentację /umiejętność wyrażania opinii i punktowanie tzw "odpowiedzi" oponentów (rozbrajanie ich słabiutenkich argumencików) z brakiem kultury . To nie moja wina ,że ludzie nie umieją wyrazić w sensowny sposób tego co myslą i że generalnie niektórzy mają problem z myśleniem i tym samym ich kontry są łatwe do podważenia
pozdrawiam
profesor polonistyki sie znalazł ;p robisz tu jakieś wykłady na temat argumentacji,czy co, a może szykujesz się do pisania rozprawki i musisz sobie poćwiczyć?
pudło
a poza tym... co cię boli ?
Skąd taka niecheć do języka polskiego ? W szkole 2ki z wypracowań były czy z "rozumieniem tektów" nie dawałeś rady ?
jak tak bardzo chciałbyś wiedzieć to z wypracowań miałam najlepsze oceny, a z rozumieniem tekstów też nie mam żadnych problemów,
tak więc jeśli myślisz, że udało Ci się znaleźć na mnie haka to jesteś w błędzie.
a wracając do pytania co mnie boli, to boli mnie to, że próbujesz innym wciskać swoje wymysły typu `pedofilska propaganda`. owszem, wyrażasz swoje zdanie na ten temat, ale chwileczkę, nie musisz z tego powodu wygłaszać im nie-wiadomo-jak długich mówek. ja też nie uważam,że ten film jest cudem świata, ale zły nie był, a skoro Ty widzisz w nim jakichś `pedofili` to już Twój problem. :)
miałam się już wywnętrznić,ale dojrzałam Twój post.i ponieważ wyraża on w 100% to,co chciałam napisać ja,dodam tylko-popieram jak najbardziej.
Droga założycielko posta,
W swoich wypowiedziach wielokrotnie apelujesz o ponowne przeczytanie twoich wypowiedzi, abyś w pełni zrozumiała moją intencję przytoczę tu fragment postu :
"Dyskusja nigdy nie powinna wyprowadzać z równowagi . Zauważ , że ktoś kto ma jasne , przemyślane , WŁASNE poglądy nie ma powodu się „denerwować” . Denerwują się tylko ludzie nie pewni tego co mówią . Ludzie , których „pogląd" często nie wynika z własnych przemyśleń , a jest jedynie kalką czyichś myśli . Z takimi ludźmi bardzo trudno jest rozmawiać . Jak ich zagniesz i tracą grunt pod nogami , to robią się drażliwi , czasem agresywni i czar... „wymiany intelektualnej” idzie się „kochać”"
Są to twoje słowa. Teraz przeczytaj swoje wypowiedzi i powiedz mi dlaczego przebija przez nie taka agresja, złość i sarkazm?
Co do filmu to uważam, że był bardzo dobry. Nie ma w nim ani grama podtekstu pedofilskiego.
"Podróżnik" podróżował nago, ponieważ miał to zakodowane w genach, a jego ubranie nie.
Co do sytuacji z polaną, należy zacząć od tego, że dzieci w wieku 6 lat powinny bawić się w zasięgu wzroku opiekunów. Nie wiem czy zauważyłaś, ale Clare biegła spory kawałek przez las (SAMA) aby dotrzeć na feralną polanę. Sześcioletnia dziewczynka bawi się sama na polanie koło lasu, narażona na ataki dzikich zwierząt. Jeśli już szukać problemu to leży on w zaniedbaniu opiekunki bądź rodzica, a nie w pojawieniu się Henrego.
Pozdrawiam
koleżanko pozwole sobie zauważyć , że film ten jest z gatunku sci-fi a nie oparty na faktach.
przeczytaj książkę. jasne, że tu mowa o filmie, ale film opiera się na
książce, a tam jest wszystko ładnie wytłumaczone. nie widziałam jeszcze
filmu i bardzo możliwe, że scenarzysta poszedł na skróty w całej historii.
przeczytaj książkę. a jeśli nie zmienisz zdania po lekturze, to znaczy, że
nie rozumiałaś, o co tam w ogóle chodzi.
Sorka , wszystko jasne . Producentem tego g... jest Bradd Pitt , który wcześnie próbował zrobić serial Pretty/Handsome (pilot się widowni nie spodobał i nic z tego nie wyszło) ... Przynajmniej wiadomo , kto najgoręcej promouje w Holiłudzie "nowoczesność"...
Czy tylko motyla_giczola ma oczy?... dla mnie scena w której nagi facet siedzi w krzakach i prosi małą siedmio letnią dziwczynkę o koc jest podtekstem. spójrzmy oczami dziewczynki.siedzę na polance a tu nagle z krzaków dorosły facet prosi abym do niego podszedł z kocem... nawet to dziecko bało się podać mu rękę!!! bez obrazy ale dla mnie jesteście naiwni. żeby zobaczyć że to zbokol musieli byście zobaczyć scenę z seksem??? ten film to jedna wielka pedofilska propaganda. jak to widzę to chce mi się wymiotować . Bardzo mnie ciekawi jaką mieliście w szkole ocenę z polskiego z odgadywania sensu wiersza...Gratuluję motyla_giczola...cieszę się że mamy w polsce jeszcze ludzi trzeźwo myślących
kiedy to oglądałem odrazu poczułem niesmak. i dziwi mnie że wy, patrząc na takie coś nie macie pewnych podejrzeń
ok może nie jestem taki wygadany jak wszyscy co tu pisali do tej pory ale w tym filmie coś mi śmierdzi...
W tym filmie nie ma pedofilii na 100%.
Ludzie Wy chyba nie wiecie co to słowo oznacza??
Jeśli ktoś widzi w tym filmie pedofilię to chyba ma jakiś problem z tym słowem, a bardziej ogólniej z myśleniem. Dla Was gość nagi w kocu przy dziecku, który nie ma zboczonych zamiarów to pedofil?? Powtórzę ponownie -nie ma pedofilii w tym filmie.
Z całym szacunkiem, ale po prostu nie bardzo rozumiem skąd taka wrogość do tego filmu.
Nie mam dzieci, ale oczywiście zgadzam się, że gdybym zobaczyła całkiem obcego mężczyznę rozmawiającego z moim dzieckiem na pewno bym zareagowała, jak każdy normalny człowiek. Ale to jest film!! Ludzie nie przenoszą się w czasie, nie spotykają się ze swoimi żonami kiedy te mają 6 lat! Nie rozumiem po co się Pani tak denerwuje i niepotrzebnie stresuje...To tylko fikcja. A miłość między Piękną i Bestią nazwałaby Pani zoofilią?? Z tego co pani powinno się zabronić tej bajki. Moim zdaniem, tak jak już ktoś wspomniał to piękny film, który kryje w sobie coś więcej niż zboczenie seksualne.
Mnie się ten film bardzo podobał, stąd moja wysoka ocena. Koncepcja niezwykle ciekawa, fabuła również, film jest przepiękny. Jednak mnie również zaświeciła lampeczka przy scenie z polanką. To mi się zdecydowanie nie spodobało. Może faktycznie nikt nie miał na myśli nic złego, ale niektórzy dopatrzyli się w tej scenie czegoś niesmacznego (i nikt nam nie powie, co faktycznie było słuszne... tzn powie: że nie ma podtekstu, ale o to chodzi w propagandzie ;]). Mimo wszystko mnie się podobała miłość DOROSŁYCH, a nie fail dotyczący polanki.
A ja uparcie powtarzam, że to tylko film i fikcja!!! A rozmowa o tym, że facet przeniósł się w czasie żeby rzekomo napastować swoją 6-letnią żonę to absurd. Takie rzeczy się nie zdarzają koniec kropka.
I w sumie nie będę tłumaczyć własnego punktu widzenia po raz kolejny.
Szanuję Twoje zdanie i mojego nie zmienię ;).
Tak trudno to odgadnąć?? Ale jeżeli jest z tym problem to oczywiście wyjaśnię, że chodzi o podróże w czasie.
Wiecie oglądając "Zaklętych w czasie" naszła mnie taka myśl, że na filmwebowym forum zapewne znajdę temat odnoście domniemanej pedofilii w tym filmie. Cóż nie wiem czy autorka prowokuje tym tematem czy nie, ale wychodzi na to, że się nie myliłam. Myślę więc sobie, że może rzeczywiście jest coś w tych scenach z młodą Calre i dorosłym Henrym, co mogło być przez niektórych widzów odebrane jako niepoprawne. To niestety dowodzi tylko jak słabą ekranizacją jest ten film. Książką byłam zauroczona, filmem rozczarowana. Wiem, że autorzy mieli stosunkowo trudne zadanie upchnąć tyle fabuły w jednym obrazie, więc maksymalnie skrócili wszelkie wątki. Niestety odbiło się to na przejrzystości całej historii i stąd pewnie pojawiają się takie skrajne jej interpretacje.
A jeszcze co do autorki tematu
"Jak napisałam w temacie uważam ten obraz za pierwszą i nieśmiałą próbę oswajania zwykłych ludzi z klimatami w rodzaju "obcy dorosły (golusieńki dodatkowo) facet gada sobie w parku z dziewczynką (bez obecności jej opiekuna/ów) i to jest zupełnie ok , cacy , a przede wszystkim normalne"."
Jeśli już szukasz takich prób oswajania widzów z pedofilami to obejrzyj sobie film " Małe dzieci" z Kate Winslet. Zapewniam cię wstrząs murowany. Ja do tej pory mam problem w ocenie tego filmu.
A ja uważam, że opinia ta obrazuje dokładnie, jak daleko poszła fobia zwana przeze mnie "gwałciciele-dzieci-są-wszędzie". Ilekroć widzę na ulicy małego szkraba, który ujął mnie albo swoim zachowaniem, albo urodą muszę odwrócić się na pięcie zamiast podejść i rozczochrać mu włosy. Dlaczego? Bo zaraz uznany bym został za pedofila. Jak to? Obcy, dorosły facet rozmawia z małym dzieckiem? Na pewno chce je zbrukać. Nie szukajmy wszędzie zła, a dostrzeżemy dobro.
... i przede wszystkim nie wszyscy ludzie na całym świecie postrzegają świat kojarząc wszystko ze stosunkami płciowymi, ale ostatnio tyle się mówi o takich zboczeńcach, że społeczeństwo stało się na takie rzeczy bardzo wrażliwe (czego dowodem jest choćby nawet ten temat). Oglądając ten film trzeba mieć na uwadze m.in. względność wydarzeń "na osi czasu". Główny bohater, kochając pewną kobietę, cofa się w czasie i widzi ją, gdy ma ona 6 lat. Poza tym w filmie nie było sceny, w której wychodzi on przed nią w stroju Adama. Za każdym razem się kryje. Pierwszy raz widzi ją jako dorosłą kobietę, później się cofa do jej dzieciństwa. Nie ma więc żadnych dowodów, że go ciągnie do małych dziewczynek. Nie staram się tu nikogo obrażać, ale do niektórych filmów potrzebna jest odrobina wyobraźni. Możecie mnie teraz besztać, mówić, że jestem gówniarz, debil etc, lecz ja w tym filmie nie widzę żadnej pedofilii.
Tak bzdurnej interpretacji zadnego filmu jeszcze nie widzialam... Usmialam sie jak dawno. Gdze tam jest pedofilia??? Henry pokochal Clare jako dorosla kobiete i potem, w trakcie zwiazku z nia przenosil sie w przeszlosc i przyszlosc, takze do jej dziecinstwa. Byli przyjaciolmi. Nigdy nie dal jej do zrozumienia nic wiecej, jak byla dzieckiem. Ona jako dziecko nie widziala w nim mezczyzny (oczami kobiety, bo przeciez byla dzieckiem :lol:), jej relacja do niego ewoluowala i byla w pelni romantyczna, najpierw pewnie przerodzila sie w nastoletnie zauroczenie, a z biegiem czasu sie zakochala. On ja pokochal tez od pierwszego wejrzenia (jako dorosla kobiete!).Chronologicznie - dla niego, ona zakochala sie w nim wczesniej, chronologicznie dla niej - on wczesniej, bo juz ja kochal, jak ja poznal (z jej perspektywy).
Przez podroze w czasie to tak jakby sie zastanawiac, co bylo pierwsze, jajko czy kura.
Jak ktos zrozumial z tego filmu, ze dorosly Henry zakochal sie w szesciolatce, to sorry, ale inteligencja nie grzeszy xd
musisz jej to wybaczyć ... pewnie ją kiedyś jakiś wujcio nadział na bolca i teraz wszędzie widzi tylko jedno
Jakiś czas temu był dość głośny przypadek "molestowania seksualnego" w Stanach. A chodziło o to, że gdy ojczym kąpał przybraną córeczkę, to nie podmył jej szmatką tylko ręką. Podobne kwiatki zawdzięczamy takim ludziom jak ty, którzy demonizują zagrożenie pedofilią poza granice absurdu. Wedle twoich standardów (i dzisiejszego prawa) wojskami polskimi dowodził pod Grunwaldem pedofil.
Czytając posty, doszłam do wniosku, że "motyla_giczola" chyba nie do końca zdaje sobie sprawę z tego, co nazywamy pedofilią. Wg książek jest to zboczenie seksualne nie tylko polegające na odczuwaniu popędu seksualnego do dzieci, ale również przemoc seksualna wobec nich. W filmie nie zauważyłam ani jednego ani drugiego zjawiska (oglądnęłam go specjalnie 2 razy). Dopatrzeć można się raczej czułości w oczach głównego bohatera, niż niezdrowych zapędów i zboczonych planów wobec małej dziewczynki.
Jak dla mnie b.dobry film. Ciekawa fabuła, dobrze dobrana obsada, chemia między bohaterami.
Co do pierwszej wypowiedzi całkowicie się nie zgadzam. W tym filmie nie ma nic pedofilskiego, wg wiesz co oznacza słowo 'pedofil' bo chyba nie, a jak nie to nie używaj tak mocnych słów których nie rozumiesz. Ale jednak się zgodzę że wątek podróży w czasie nago jest trochę nie na miejscu jeśli chodzi o tą scenę z dzieckiem.
Po przeczytaniu wszystkich w/w wypowiedzi, mam wrażenie, że "kultura" języka z dna dzisiejszej polityki przenosi się do każdej dziedziny życia społecznego, zatruwając go do cna... czy inaczej dyskutować nie umiecie niźli próbując ośmieszać uczestnika konwersacji? Nic nie powstaje bez celowo i trudno się nie doszukiwać w każdym dziele jakiś kontekstów, a przyznacie iż każdy ma prawo do własnego zdania chociaż nie musimy się ze sobą zgadzać...
Przypomina mi się interpretacja psychologiczna bajki "Czerwony Kapturek", i ten CZERWONY koc z filmu, który podaje mu 6-8 letnia(zapomniałem ile konkretnie miała w tej chwili) dziewczynka może być w dwójnasób interpretowany, bo czemu akurat czerwony?
"-podasz mi koc?
-może zawołam mamę?
-nie rób tego! daj mi tylko koc a odejdę" ...
Mhhh po przeczytaniu tego wątku przychodzi mi tylko na myśl, odnośnie osoby która stworzyła ten topik :
"Uderz w stół a nożyce się odezwą" , "głodnemu chleb na myśli " etc
Każdy widzi to co chce widzieć !!!
Do Pani Motyla_giczola , Nie Uważam filmu za Coś w Złym Guście jest to opowiastka bardzo Intrygująca na wiele sposobów nawet zabawna :D
Nie mówiąc O tym Ze nawet Smutna gdy nasz Główny bohater Umiera . Co do pierwszego spotkanie Na polanie z niby nie letnia Dziewczyneczką to Nasz Bohater Prosi o Okrycie by nie Przerażać Młodej osoby, Swą nagością. Teraz trochę Enigmatycznie i osobiście Twierdze Że Ma Pani racie lecz to tylko dla tego ze To pani oczy tak Widzą , Wizyta u okulisty pewnie nic nie zmieni Ale pan Macierewicz też Ma tę Domenę Spiskową wypracowaną na 100% Widzi Wyjątkowo Wiele Ale jak dochodzi co do czego to , jakoś część z tego co Widział Ulatnia się jak Mgła itd. :D . Mówiąc logicznie to nie Film jest Problemem tylko Kłopotem jest Tu Pani nie Zwykła nad interpretacja czegoś Bardzo nie zdrowego nie Wiarygodne co Za Brak Jakiegoś Taktu czy nawet Wiedzy o problemie pedofilii... Najlepiej Skupić się na filmie niż W ciskać do Filmu coś czego tam nie ma :D Pytanie czy potrafi np mi Wytłumaczyć fakt że nasza bohaterka Urodziła taką ładną Dziewczynkę :D? Wo-gulę to Film opiera Się na Wielokrotność z początku Bardzo nie zrozumiałej i zawiłej Miło Się go ogląda Uważam Pani M_G ma racje tylko pod jednym Względem ze Mali Ludzie czyli 'dzieci nie powinni rozmawiać z Nie znajomymi zbyt łatwo wiernie bo może to prowadzić do jakieś krzywdy na przykład Wyciętych nerek . bo pan z krzaków to łowca Organów był nagi Bo nagość Z Wabia Ofiary' metafora :D Ale Film jest czymś nie realnym Fikcją Autora To raczej nie był Dokument na Faktach Tylko Film w czystej postaci Poświęcony pseudo Podróżą W czasie. Po za tym to Wszyscy mamy racie mniej Lub Bardziej Dyskutować Zawsze Warto Irytować się Także Warto bo to kształtuje Naszą Wiedzę poznawczą że ostatecznie każdy Widzi na Wiele Sposobów to co Chce Zobaczyć ludzki mózg 100% ulega Sugestią bo to najbardziej praktyczne podejście do tego co się Widzi :D Winić nie karać to tylko słowa. Ważne co Robimy i jakimi jesteśmy ludźmi :D pozdrawiam i Wybaczcie ten chaotyczny Post miłego Czytania :D
Mnie nie dziwi, że ktoś mógł dostrzec w tej scenie coś niesmacznego. Ludzka rzecz. Po prostu zaraz doszukiwanie się pedofilii w temacie jest trochę przerostem formy nad treścią. W rzeczonej scenie gość wcale nie ma zapędów negliżowania się przed siedmiolatką nie widać też żadnych chęci w zrobieniu jej krzywdy. Historia opowiada o człowieku przenoszącym się w czasie a że przenosi się nagi nie musi zaraz oznaczać zboczenia twórców. Idąc tym torem to każdego twórcę filmu, w którym pokazują zabijanie ludzi powinno się podawać do badań psychiatrycznych czy z nimi jest wszystko ok jak wymyśla takie rzeczy.
A mnie ciekawi jedno ,jesli on pojawia sie najczesciaj w miejscach bliskich mu i np to jest miejsce w ktorym mieszkala jego zona bedac dzieckiem ale czy gdyby sie tam wtedu nie pojawil czy ona zostala by jego zona? bledne kolo? w koncu to ona pierwsza podeszla do niego (bedacego w terazniejszosci) jakby jej nie odwiedzal ON(z przyszlosci) to by niepodeszla i by sie niepoznali i by ON(z przyszlosci) nie byl z nia i by jej nie odwiedzal. Bez sensu .Pozatym mogla powiedzic chrzanie to nie bede z gosciem ktory podrozuje w czasie i hu... ale w tedy nie bylo by filmu. czopa
No ale co ty tu widzisz bez sensu? Jakby się nie przenosił w czasie to by nie byli razem ale się przenosił i są.
O Boże, już myślałam, że nie dobrnę do końca tych wszystkich wypowiedzi...
Weszłam na stronę filmweb, żeby sprawdzić czy to trailer tego filmu kiedyś widziałam. Akurat natknęłam się na książkę pod tym tytułem i skojarzyłam. Niepomiernie zdziwiłam się dyskusją jaka rozgorzała. Szczerze powiedziawszy dopiero zastanawiałam się, czy przeczytać książkę, jednak dochodzę do wniosku, że ani nie przeczytam ani nie obejrzę. Moi poprzednicy skutecznie zniechęcili mnie do tego.
Bez tej lektury (filmu) nie będę ani bogatsza ani też uboższa intelektualnie.
A wszystkich komentujących pozdrawiam i dziękuję za to, że przy czytaniu niektórych wypowiedzi troszkę się pośmiałam, przy innych zirytowałam. Jakby nie było dzięki Wam podjęłam decyzję co do "Zaklętych w czasie".
Jestem głęboko przekonana, że na wielu płaszczyznach życia ignorant może być naprawdę szczęśliwym człowiekiem. Im mniej człowiek wie, tym niej myśłi, im mniej myśli, tym mniej ma zmartwień. Chylę czoła przed moimi oponentami ;) Przejdę się na następna paradę równości, przedtem poczytam kto przyjedzie, z jakiej organizacji, jakie ma poglądy, o co walczy, no i zobaczę kto do nas przyjedzie :) Bo tak , jak czytam wypowiedzi niektórych, to może się okazać, że cokolwiek chcieli by ustanowić jako normę rózni dziwni ludzie, Polacy nie będą oponować ...
Na zdrowie :)
wysil się , a jak nie masz nic do powiedzenia, to nie zabieraj głosu -> wtórność jest irytującą
rany...
twoja wtornosc jest najbardziej irytujaca. ludzie ci tlumacza, jak jakiemus cepowi, ze nie ma tam nic pedofilskiego i argumentuja, a ty swoje
Radzę Ci obejrzeć jeszcze raz ten film, to może zmienisz zdanie. A tak w ogóle co oznacza dla Ciebie stwierdzenie: "dobry pedofil"? Takie stwierdzenie nie ma sensu, to tak jakby powiedzieć biała czerń, albo morderca, który jeszcze nikogo nie zabił. Czy dobrym pedofilem nazwiesz już człowieka, który przytuli, albo pogłaszcze dziecko nie będące jego własnym? Główny bohater nie stanął nagi przed dziewczynką, tylko poprosił ją wcześniej o koc, więc jak można porównywać tą sytuację do zboczeńców pokazujących się "małym dziewczynkom na golaska w parku"? W jego rozmowach nie było żadnych kontekstów seksualnych, nie powiedział jej nawet, że to ona zostanie jego żoną. Co innego gdyby ten film był kierowany dla dzieci - ale nie jest. A dorosła osoba z prawidłowym rozwojem umysłowym, nie będzie brała takiego filmu dosłownie i będzie umiała odróżnić życie realne od filmowej fikcji.
okreslenie "dobry pedofil", nie jest okresleniem "dla ciebie", czy "dla kogos", tylko konkretna postawa czlowieka uwazajacego sie za pedofila, chociaz coraz czesciej po sformulowanie to siegaja psycholodzy, socjolodzy i policja kryminalna.. wpisanie slow kluiczowych do gogle naprawde nie boli, a czasem bardzo pomaga.
jesli dla kogos ten film ma charakter pedofilski, to radze rozpoczac leczenie paranoi, poki nie jest za pozno. ta coraz czestsza choroba to znak naszych czasow; modnym jest bac sie modnych rzeczy. ja tez sie boje - boje sie ludzi, dla ktorych goly facet to pedofil, zapalony papieros to smierc, a smolensk to drugi katyn. wybujale nadinterpretacje to domena cichych, bezbronnych myszek i latwych do sterowania marionetek. z tym leczeniem pisalem na serio :)
na sam koniec tego potwornie długiego i absurdalnego wątku wreszcie opinia pod którą mogę się podpisać obiema rękoma. Choć zgadzałem się z większością oponentów założycielki wątku - to chyba ten najtrafniej znajduje źródło problemu, którym absolutnie nie jest film - tylko psychika osoby, która dopatruje się w nim pedofilii. A zatem - koniecznie długotrwałe leczenie, a po terapii zapraszamy na filmweb
Też się podpisuję pod tą wypowiedzią. "Poprawność" jest plagą XXI w. tak samo można by stwierdzić, że jeśli ktoś powie "murzyn jest czarny" to na pewno jest rasistą.
Do wszystkich którzy nie oglądali filmu dokładnie, facet przenosił się nago bo: BYŁA TO WADA GENETYCZNA, ubranie nie jest częścią jego ciała! (Niewierze, że muszę to pisać). Pojawienie się nagiego gościa na pewno jest krępujące i niewygodne, dlatego facet poprosił o koc, ale nie można mylić niezręcznej sytuacji z pedofilią, szczególnie jeśli znamy zamiary człowieka.
Terminator to ekshibicjonista a Darwin to heretyk!
Faktycznie, ta scena wyszła niezręcznie, ale nie nosi znamion żadnych podtekstów erotycznych. A cały film ewidentnie ukazuje romantyczną miłość dorosłych ludzi.
Bohater tego filmu, przenosił się też do momentu śmierci matki, co nie czyni z niego masochisty oraz do innych z nią spotkań, co nie oznacza, że jest matkoje*cą.
Reasumując, każdy widzi, co chce widzieć. Na siłę szukasz czegoś, czego nie ma, wręcz zalatuje mi to jakimś natręctwem, paranoją albo fobią.
A tak nawiasem pisząc, to terminator też przemieszczał się w czasie nago.