Zaklęci w czasie

The Time Traveler's Wife
2009
7,3 64 tys. ocen
7,3 10 1 64169
6,3 6 krytyków
Zaklęci w czasie
powrót do forum filmu Zaklęci w czasie

sorry ale ten film jest ... bulwersujący. na serio bardzo , bardzo staram się znaleźć jakis logiczny klucz do rozkminienia "co poeta maiał na myśli" i niestety nic NORMALNEGO nie przychodzi mi do głowy .
Jedyny sens tego gniota jest taki ,że to "bajka o dobrym pedofilu" . Pierwsza , "nieśmiała" próba -stąd ten zawoalowany i niedopowiedziany klimat - do przyzwyczajenia normalnych ludzi (w kinie i nie tylko...)do tego , że od czasu do czasu "dobry człowiek" , "zagubiony" , "uczuciowy" etc. pokazuje się np małym dziewczynkom na golaska w parku i "nie robi im krzywdy tylko z nimi rozmawia" .A jakby mu dać szansę , to z pewnością taki pedofil w przyszłości ożeniłby się ze swoją ofiarką , bo on kocha małe dziewczynki i nic na to nie poradzi -główny bohater podróżuje w czasie ,bo ma to w genach (sic!!!)- ,że zakochuje się w sześciolatkach ...
NO bo do ciężkiej cholery jaki jest powód ,że ten kolo pierwszy raz wylądował na polance , przy domu swojej ofiarko-żony , a nie gdziekolwiekindziej ? Dlaczego ona musiała być wtedy sama i dlaczego on "gubi ubrania podróżjąc w czasie" ??? Dlaczego kiedy juz się z nią ożenił nic się nie zmieniło i wciąż do niej (sześciolatki z polany)wracał ? Bo zboki/pedofile tak mają .
Mogłabym przytoczyć jeszcze kilka argumentów ale ... szkoda czasu
Makabrycznie żenująco pedofilka opcja na tłumaczenie ,że zboki są ok

ocenił(a) film na 1
motyla_giczola

hahaha no tak też można ten film zinterpretować. Jak dla mnie to bardzo ciężki i meczący film, a przy tym nudny i po prostu głupi ( chociażby ostatnia scena z jeleniem - przecież można było wymyślić coś lepszego).

użytkownik usunięty
motyla_giczola

masz rację co do podejrzeń. Ja te miałem troche z początku wątpliwości. Tylko że cały film naprawdę wydaje mi się interesujący a i wątek 'pedofilski' za bardzo nie trzymałby się kupy, bo przecież on ją poznał pierwszy raz jako dorosłą kobietę. Właśnie te zawiłości czasoprzestrzenne są naprawdę ciekawe. Bo w odróżnieniu od innych filmów z tematyki to właśnie osoba, która się nie przenosi w czasie poznała wcześniej kogoś, kto się przemieszczał. zwykle filmy są skonstruowane tak, że widz zastanawia się tylko: a czemu tu się nic nie zmieniło, czemu tak zrobił? tutaj mamy przedstawiony temat z innej persepktywy.
Więc, Motyla Giczoło naprawdę nie jestem tutaj kimś, kto chce polemizować, jedynie przedsstawić swoje zdanie. Bo widzę, że masz ludzkie odruchy i to bardzo dobrze. ja nie jestem żadnym zboczeńcem, więc starałem się odebrać film jako romantyczną opowieśc, a nie propagandę pedofilii. I nie chcę też tu podawać jakichś głodnych kawałków o tym, że każdy widzi to co che, bo to właśnie nie o to chodzi. Wiem, że film ten powinien być odebrany jako wzruszająca romantyczna opowieść, ale niestety przez paru zboków może być odebrany inaczej. I rozumiem tutaj Twoje stanowisko: chcesz zapobiec takim odczuciom. I zapewne masz rację. Szkoda tylko, że kawałek dobrego kina musiałby pójść na zmarnowanie przez współczesną degenerację...
Naprawdę wiem o co Ci chodzi i nie chcę nikogo urazić. Ciężko w temacie czasoprzestrzennym wyrazić się jasno, więc nie bierz zbyt wiele do siebie.

ocenił(a) film na 6

No właśnie, dobrze napisane. Jeżeli ktoś myśli że ten film był o pedofilu to ma jakieś dziwne myśli.
Oglądając ten film przyszło mi na myśl że nawet gdyby w przyszłości (jakimś cudem) było możliwe podróżowanie w czasie to te podróże byłyby zabronione przez prawo. Zobaczcie tu "podróżował" jeden człowiek i ile było z tym zamieszania a co by było gdyby podróżowali wszyscy? A kiedyś gdzieś czytałem argument że gdyby podróże w czasie kidyś były możliwe to napewno ktoś by nas już "odwiedził" - a może odwiedzają ale tylko wybrani i nie mogą nic mówić.
Ale to tylko takie głupie hipotezy :)

ocenił(a) film na 8
motyla_giczola

Chorzy ludzie mają chore skojarzenia.

ocenił(a) film na 9
pimi6

smutne, że ludzie potrafią doczepić sie do każdego filmu, w każdym znaleźć coś zdrożnego, chorego. ile ludzi tyle opinii, ale tak skrajnej jeszcze chyba na filmwebie nie widziałam. Film był jednym z piękniejszych jakie widziałam w życiu, ale może dlatego, że po prostu przepadam za fantastyką i lubię sobie popłakać. Ci, którzy wolą no nie wiem filmy akcji, psychologiczne lub proste w odbiorze i skrajnie realistyczne nic dla siebie tutaj nie znajdą. Tylko właśnie tego nie lubie w filmwebie, a raczej w jego użytkownikach. głównym celem pisania komentarzy jest obrażenie kogoś kto ma inne poglądy.

użytkownik usunięty
motyla_giczola

Rzeczywiście, gdy ogląda się sceny z nagim bohaterem przy małej dziewczynce, można odnieść takie wrażenie, że jest to mimo wszystko pedofilskie. Czy reżyser był aż tak "niefortunny"? Tego typu rzeczy przygotowuje się w filmach tygodniami. Mi zabrakło częstszych kontaktów z dorosłą Rachel McAdams.

ocenił(a) film na 4
motyla_giczola

Ten film jest o NICZYM

motyla_giczola

Największymi pedofilami są Ci, którzy innych o to oskarżają. Spójrz na własne ręce, a później oceniaj innych.
Wskaż JEDNĄ scenę, która w jakimkolwiek sensie ma wątek pedofilski. Niestety, ale przytoczona przez Ciebie scena nie miała jakiegokolwiek wątku pedofilskiego.
Tytuł tego komentarza jest jak najbardziej słuszny. Oto pedofilska propaganda - czyli próba znalezienia pedofilii oraz pedofilów wszędzie wokoło. Takie zapędy powinno się leczyć i w związku z tym, proponuję wizytę u dobrego psychiatry.

motyla_giczola

Nie wiem jak się odnieść do tych zarzutów. Moze powiem tak. Scena kiedy dorosły bohater spotyka na łące dziewczynkę i kiedy przekonuje ją, że nie jest niebezpieczny i prosi o nakrycie, wzbudziła we mnie kontrowersje. Pierwsze co powiedziałam mężowi, było- "Nasze dziecko musi wiedzieć, ze kiedy facet gada zza krzaków, zwłaszcza o nagości i przemieszczaniu się w czasie musi wiedzieć, że ma wrzeszczeć i dawać nogi "za pas". Jako jeszcze niedoszła matka podzielam w tej kwestii zbulwersowanie autorki tematu.

Jednak trzeba wziąć pod uwagę dalsze dzieje zawarte w tym filmie. Nie ma tam pedofilstwa. Zwłaszcza, że bohater poznaje swoją przyszłą żonę zanim trafia do jej dzieciństwa. W sensie on wie, że może tam trafić, ale kiedy się poznają w bibliotece jeszcze tam nie trafił. Kiedy tam trafia jest już po ożenku z nią, więc nie są to zachowania pedofilskie, tylko forma komunikacji. Nie czytałam książki, nie przeczytałam też wszystkich komentarzy, ale jestem przekonana, że nasz bohater był w zamyśle scenarzysty i reżysera osobą prawą. Nikt z nich nie spodziewał się, że może to wywołać taki konflikt, ponieważ nikt z nich nie myślał "pedofilsko" podczas pracy nad tym filmem.

ocenił(a) film na 9
motyla_giczola

Musiałeś się czegoś uczepić... Jeżeli ten człowiek ma geny przenoszenia się w czasie ( jakąś anomalię) to raczej jego ubrania nie, logiczne - prawda ? Bo wyobraź sobie że ubrania nie mają genów. Więc z naukowego punktu widzenia jest to zupełnie oczywiste i nie masz sie czego czepiać. A pierwszy raz nie przeniósł się do niej na polanę tylko po śmierci matki z tego samochodu... Ona po prostu go pierwszy raz spotkała na polanie i on ją znał starszą... Wybacz, jeżeli podciągasz to pod pedofilię to moim zdaniem nie rozumiesz tego filmu lub pogubiłeś się przy przenoszeniu w czasie. A to że ona była tam sama - to historia romantyczna więc musiało tak być na potrzeby scenariusza. On ją kochał w przyszłości więc spotykał ją w przeszłości i dlatego ona zakochała się w nim w przyszłości. Taki trochę paradoks... Ale jeżeli film Ci się nie podoba nie musisz wciskać tam wątków wyjętych całkiem z poza fabuły. I nie musisz obrażać osób które starają się zaprezentować inny (może bardziej racjonalny ) punkt widzenia na temat tego filmu.

ocenił(a) film na 5
motyla_giczola

A ja polecam zawsze najpierw czytać książki zanim obejrzy się film. Z nich można zrozumieć więcej, dowiedzieć się więcej, dzięki czemu interpretacja staje się dużo łatwiejsza. Czytając książkę, w ogóle nie odniosłam wrażenia, że Henry ma zaciągi pedofilskie. Film przedstawia tylko SUCHY obraz, który może być inaczej odebrany. Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 6
motyla_giczola

Krzyża bronić a nie zboczone filmy oglądać? A spróbuj na dziecko spojrzeć albo zagadać... trzymaj się od nich z daleka bo kto wie co w twojej głowie siedzi.

motyla_giczola

Pani Pawłowicz?Co Pani tutaj robi?

ocenił(a) film na 8
motyla_giczola

Przeczytałem około połowy komentarzy i doszedłem do wniosku że nie ma co się pakować w jakieś kłótnie. Film jest fantastyką i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością - oprócz czystego uczucia którym główny aktor obdarzył swoją ukochaną. Fakt że wylądował koło 6cio letniej dziewczynki nago nie ma nic wspólnego z pedofilstwem. Zaklęci w czasie nie zawiera żadnych scen związanych z kontaktem seksualnym dorosłego z nieletnią. Autor chciał przekazać walką głównego bohatera o uczucia osoby którą spotkał wcześniej jako dorosłą. Czyli oprócz tego że wylądował obok kilkuletniej dziewczynki nago w filmie nie ma więcej podobnych scen. Może faktycznie było by lepiej gdyby ta scena nie była umieszczona w filmie albo zmieniona w jakiś sposób. Jeżeli ten film jest dla ciebie pedofilski to ciekaw jestem co powiesz o filmie "Świnki"? Jak szukasz pedofilskich wrażeń to polecam.

ocenił(a) film na 8
Andrehull_74

Zgadzam się w 100 %. Jeżeli ktoś odbiera ten film jako pedofilski to naprawde ma nie pokolei w glowie. No chyba, że pedofilia objawia się poprzez podanie dziecku ręki hmm ciekawa koncepcja,ale może to ja się nie znam. Z takimi poglądami zapraszam do Szwecji, gdzie za trzymanie dziecka na kolanach można trafić do więzienia.

ocenił(a) film na 8
motyla_giczola

A może on był gejem?

ocenił(a) film na 6
motyla_giczola

niewątpliwie masz wypaczone spojrzenie na otaczający cię świat :D

motyla_giczola

Taaaak... To, że Tobie ojciec do wanny wchodził, nie oznacza, że w filmie również tak jest...

ocenił(a) film na 6
motyla_giczola

dajcie spokój, motyla_giczola, jak również jej klon motylagicza nie są dostępne na FW od 2010 r, poczytałam jej wypowiedzi (ten wątek mnie zainspirował) i w większości przypadków albo szukała dymu albo gadała sama z sobą. generalnie najmądrzejsza kobieta (tfu, bo to obraźliwe dla niej), najmądrzejszy CZŁOWIEK na filmwebie, nie znoszący sprzeciwu mistrz wszystkiego. a może 'motyla coś tam' jest nadal na FW pod innym motylim nickiem? może nieco dorosła i zmądrzała, kto wie? :)
nie ma co się ciśnieniować, a film taki sobie, oczywiście wątek pedofilski wykluczam całkowicie, bo go po prostu nie było :)

ocenił(a) film na 6
motyla_giczola

Przeczytałam właśnie książkę,pomyślałam-obejrzę też film.Obejrzałam...nie oddaje ducha książki,tak bywa.Ale co do pedofilii-to dorzucę,że Henry w książce odwiedzał samego siebie-jako kilkuletniego chłopca w nocy! A tak poważnie-książka mnie bardzo zauroczyła.Film jest poprawną,powierzchowną wizją reżysera.

ocenił(a) film na 5
motyla_giczola

To chyba najbardziej absurdalna egzegeza hollywoodzkiego melodramat, jaką w życiu widziałem.

motyla_giczola

motyla_giczola - abstrachując kompletnie od Twoich przemyśleń - popracuj trochę nad interpunkcją i tym, gdzie i jak powinny być stawiane przecinki, kropki, itd...
Czytanie Twoich wypowiedzi stanie się łatwiejsze, a tym samym może więcej ludzi odbierze Twój przekaz? :D
Ja nie zabieram głosu, bo nie widziałem jeszcze całego filmu (leci właśnie w tv) no i nie wszystko przeczytałem. Ubolewam tylko nad tymi . , itd :)

ocenił(a) film na 6
motyla_giczola

Mniejsza o brak kultury (ale coś w tym jest), gorzej, że jesteś jak ten ksiądz z Boy'a, który w imię obyczajności obłupywał antycznym posągom biusty i genitalia. Doszukiwanie się w tym filmie pedofilii to dużo więcej niż przewrażliwienie obyczajowe, to wręcz chore!