Jeju. Włączyłam z nudów chcąc jakoś zapełnić deszczowe przedpołudnie. Na początku sama wizja przenoszenia się w czasie mnie odrzuciła bo nie lubię takich motywów, jednak po kilkunastu minutach film mnie zaciekawiłdo tego stopnia że nie byłam w stanie oderwać się choćby po to by zrobić sobie herbatę.
Historia mimo iż bajkowa i fantastyczna, bardzo piękna. Nie kryję że się popłakałam.
Na prawdę dobry i wzruszający film. ;D