... ale film się wybronił. Świetny. Anne Hathaway wcale mi nie przeszkadzała, wręcz przeciwnie. Piękne krajobrazy i muzyka. Sam wątek, życiorys Jane jest niesamowity i fascynujący. Świetnie się bawiłam odnajdując w nim podobieństwa do jej powieści. Jestem pewna, że będę do tego filmu wracać równie często, co do najnowszej "Dumy i uprzedzenia". To chyba potrzeba tego klasycznego piękna ciągnie mnie do nich :)