Jestem tego samego zdania. Wprost czarujące momenty, jednak zakończenie jest zaskakujące...;/ a szkoda!

Płakałam przez tydzień, że wtedy w połowie drogi odeszła od niego... Normalnie nie mogłam się z tym
pogodzić... A koniec mnie po prostu dobił... Czy ja jestem nienormalna czy po prostu niepoprawnie
romantyczna?

Zgadzam się, cudny film. Kurcze, zakończnie smutne :( ale takie były czasy... James McAvoy jest bardzo dobrym aktorem, ale tym razem miło mnie zaskoczył :)

tez płakałam przez tydzień.:P ale lubię się nim dręczyć.

Mi film się bardzo podobał. Świetnie ukazał realia. I ta rozwaga Jane. Nie pojechała z nim tylko dlatego, że utrzymywał rodzinę za pieniądze otrzymywane od wuja a ich wspólna ucieczka zaprzepaściłaby szansę na dostatne życie i pomoc od Toma dla rodziny...