Dzieki temu mialem okazje widziec film na przedpremierowym pokazie. Niestety nie jestem zbytnio zadowolony z tego filmu. Jest on podobny (moim zdaniem troche gorszy) od "Dumy i uprzedzenia". Podsumuje tylko jednym zdaniem: Po obejrzeniu "Zakochanej Jane" bardziej doceniam "Ogniem i Mieczem" oraz "Pana Tadeusza".
Ja tez wygralam bilety do kina. Film jest nieco inny niz "Duma" i przede wszytskim nie ma tutaj Keiry Knightley,a mysle, ze gra tej aktorki i Anne Hathaway to nie to samo. Jak dla mnie wyrazniejsza byla ta pierwsza w "Dumie". Jednak moje ogolne wranienie po "Zakochanej Jane" sa dobre. Wyszlam z kina i usmiechnelam sie. Milo czasem obejrzec taki film,taki romantyczny i cieply w pewnym sensie. Milego ogladania.