Cały film naprawdę bardzo bardzo mi się podobał, a oto moje ulubione fragmenty:
1.Pierwsze spotkanie Jane i Lefroya w lesie. Zanim zaczynają rozmawiać muzyka świtnie oddaje ich nastroje:)
2.Na balu kiedy Wisley nadepnął na stopę Jane podczas tańca.. mina Toma obserwującego tę sytuację z balkoniku jest powalająca :D
3.Gra w krykieta
4.Moment kiedy Jane podchodzi do pobitego Toma, mmm..:)
5.Drugi bal, Jane tańczy z Wisleyem, a tu nagle Lefroy! aż miło się robi
6.Życzenia dobrej nocy u wuja Lefroya
te najbardziej zapadły mi w pamięci, chociaż cały film jest świetny.