Trochę czytałem - częściowo z lekturowego przymusu, a część dla rozrywki. Na "Romeo i Julię" nie mam odwagi, dosyć siły - zacznę od czegoś innego.
i jak ci idzie to czytanie Szekspira? pamiętam jak miałam totalnego hopla na jego punkcie jako nastolatka... gdy przyszło do matury ustnej z polskiego (za moich czasów były prezentacje) z lenistwa wzięłam temat szekspirowski, żeby się za bardzo nie męczyć, bo i tak znałam te dramaty od deski do deski