PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=107855}

Zakochany bez pamięci

Eternal Sunshine of the Spotless Mind
2004
7,4 164 tys. ocen
7,4 10 1 164348
7,8 84 krytyków
Zakochany bez pamięci
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Świetne amerykańskie kino (a to nie zdarza się zbyt często). Historia miłości, opowiedziana
w istnie europejskim stylu. Ciekawie zrealizowana, nieźle zagrana. Film się nie dłuży, co
jest ewenementem dla kina zza oceanu. Polecam!

Fabularnia sprawdza sie
Aktorsko przemile raczej
Nudnarstwo opada czasem
Utarczki miłosnie nieprzezyte 7/10

plus za obsadę

ocenił(a) film na 10

strasznie przyjemnie się ogląda Carrey'a i Winslet w duecie, 2 charakterystyczne postacie
versus pozostali (Dunst, Wood), którzy zdają się raczej robić za tło, ale co w efekcie stanowi
idealne dopełnienie. ekstra!

Fantastyczny film, wspaniała komedia romantyczna - nie wiedzieć czemu określona powyżej jako "dramat".

udalo mu sie schowac ja w zakamarkach pamieci czy nie?

Dopracowanie

ocenił(a) film na 10

Reżyseria w tym filmie jest po prostu rewelacyjna. Jeden z lepiej dopracowanych filmów jakie widziałem. Gondry zadbał o najdrobniejsze szczegóły i połączył to w wspaniałą, zmuszającą do myślenia opowieść. Plus oczywiście świetna gra aktorów.

Po filmach z Jimem Carreyem przeważnie zawsze spodziewam się głupawych min, niekoniecznie śmiesznych gagów i niewybrednych tekstów więc bardzo długo wahałem się żeby obejrzeć ten film. Obejrzałem i brak mi słów po tym jak zobaczyłem co na ekranie wyprawia Winslet. Całkiem jakby ten film został napisany dla niej, żeby...

więcej

bo w 'titanicu' to i owszem pieknie zagrala, pieknie wygladala. i chyba do konca jej zycia bedzie kojarzona tylko z titaniciem. a tak poza tym film dobry. wart obejrzenia chociazbby ze wzgledu na interesujacy pomysl, scenariusz.

To film do którego się wraca. Jest niezwykły. Ścieżka dźwiękowa Briona super dobrana. Kto
nie oglądał niech się wstydzi ;)

Jedne z najpiękniejszych filmów.Scenariusz niesamowity, a o kreacjach już nie będę mówił po prostu niesamowite. Filmu nie zapomnę do końca życia,a wracać do niego mogę latami i tak będzie tak samo piękny jak za pierwszym razem.

wielki film

ocenił(a) film na 9

najlepszy film w dorobku Jimma (obok Truman Show). Oryginalny pomysl, wysmienite aktorstwo, nie wiadomo czego sie spodziewac po kazdej scenie. Cieszy rowniez ze dostrzezony przez krytykow (oscar za scenariusz). Oczywiscie, ktos kto jest fanem Jima z roli komediowych bedzie zawiedziony, ale dla kogos kto szuka w filmach...

więcej

Kopara mi opadła jak obejrzałem ten film. Reżyseria i scenariusz naprawdę godna podziwu. Aktorzy świetni (Carrey zasłużył na nominację do Oscara równie dobrze co Winslet). 9/10 ode mnie za to, że film może nadal zaskakiwać oryginalnością.

jednie pomysl oryginalny ale bez szalowego wykonania i powalenia na kolana. 7 razy spojrzalem na zegarek wiec 10 minus 7 = 3. ocena niska ale obiektywna, człowieka ktory wiele widzial i oczekuje swiezego powiewu inwencji tworczej

10/10 arcydzieło jak dla mnie, oglądałam go już tyle razy i za każdym nowym razem zakochuje się jeszcze bardziej i muzyka....eh polecam wszystkim miód na duszę melancholików i romantyków ale nie tylko....

DWA PRZESŁANIA

ocenił(a) film na 7

w filmie są moim zdanie dwa najważniejszcze przesłania. Jedno to, że prawdziwej miłości nic nie przerwie i nie rozłączy, a drugie: trzeba dbać o to co już się zdobyło... nie pozwolić żeby to nad czym pracowalismy przez długi czas przez nas nam uciekło.. :)

Coś świeżego, nowatorskiego. Po seansie przez godzinę unosiłem się w powietrzu. Zrobił na mnie wielkie wrażenie. Tym filmem Carey zrywa z wizerunkiem głupka z przeciętnych filmów a'la Ace Ventura. Pewnie znowu ludzie wychodzili z kina, nastawieni na Głupiego i Głupszego.

Czy Wam też się wydaje, że jak zwykle polskie tłumaczenie tytułu jest beznadziejne? "Zakochany bez pamięci"... Dla potencjalnego odbiorcy jawi się jako pospolita komedia romantyczna... Dopiero jak się już obejrzy film to rozumie się tytuł... Całe szczęście, że oglądałem ten film w oryginale i nie znałem polskiego...

W efekcie dało się oglądać, lecz nie dało się czerpać z oglądania zbyt dużej przyjemności.
6-/10

Podszedłem do tego filmu z dystansem, jednak w trakcie filmu, gdy "kuracja" głównego bohatera dobiegła końca i po raz drugi pokazane było jak ponownie spotkał się z Clementine nie wiedziałem przez chwilę o co tutaj chodzi. Nie potrafiłem zrozumieć chronologii tego filmu i muszę przyznać że taki zawirowany sposób w jaki...

więcej

To naprawdę dziwne... Ten film wcale nie powalił mnie na kolana, nie strzaskał mej twarzy, przyznaję, że nawet chwilami był nudny i uciążliwy w oglądaniu. A mimo to pozostał w pamięci... Pozostał jako baśniowa historia o miłości. Miłość, "do której możemy strzelać z pistoletu, lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach...

więcej