Zakochany wilczek 3D
Alpha and Omega
2010
powrót do forum filmu Zakochany wilczek 3D 
ocenił(a) film na 8 użytkownik usunięty 
ocenił(a) film na 8
Ściągnąłem angielską wersję dla porównania, a jako że obejrzałem polską już 6 razy
znam ten film na pamięć, nie sprawiało mi problemu zrozumienie dialogów :) W
angielskiej wersji
Hayden Panettiere postarała się bardziej niż Milena Suszyńska w roli Kate. Justin Long
lepiej niż Waldemar Barwiński nielicznie odgrywał lepiej poważne chwile, zato Barwiński
lepiej radził sobie ze śmiesznymi dialogami. Ale w poważnych momentach też nie był
jakoś super gorszy od Longa.
Ale nie o tym chciałem w tym temacie.
Po ściągnięciu "Alpha and Omega" z Aresa zauważyłem, że ściągają go ode mnie dwie
osoby. (dla tych którzy nie znają Aresa: Jest możliwość patrzenia na ściągane od nas
pliki) Nazajutrz włączyłem komputer, posiedziałem trochę na filmwebie, patrzę - Ares jest
włączony. No to postanowiłem go wyłączyć po spowalnia komputer. Otwieram go w
pełnym oknie, a tam 11 osób, które ściągają ode mnie Alpha and Omega. Pomyślałem
sobie:
"Nie wyłączam, niech se pościągają" (im więcej osób widziało ten film tym wilki są bardziej
powiedzmy: "zresocjalizowane"). Doszedłem do wniosku, że jest na to całkiem niezły
popyt, bo pojawiają się nowi użytkownicy. Codziennie teraz włączam komputer nie po to,
aby pościągać filmy, a po to żeby inni mogli go pościągać ode mnie :)
Mam nadzieję, że gdy w Polsce wyjdzie na DVD i ktoś go zpiraci, to będzie na niego
równie duży popyt.
Kolego, to nie tędy droga. Również bardzo się cieszę, że ludzie chcą zobaczyć ten wspaniały film. Rozumiem ściągnięcie czegoś dla siebie(czasem mnie też zdarzy się coś ściągnąć od czasu do czasu), ale już rozpowszechniania nie akceptuję. "Ściągaj majtki a nie filmy" - motto przewodnie tego serwisu :P.
Nie chcę nikogo urazić. To jest moje zdanie ;)
I git majonez! Każdy ma prawo mieć własne zdanie. A ja to robię w sprawie wyższej, więc nie kieruję się tylko moimi uczuciami.
A zresztą ja też kupuję filmy (jeżeli mi się podobają). Nie zdzierżyłbym gdybym nie miał niektórych oryginałek. Ale moje ulubione filmy przechowuję również na dysku przenośnym - zajmuje mniej miejsca i jest łatwiejszy w transporcie. I lubię mieć swoje ulubione rzeczy w jednym małym miejscu :)
Moim zdaniem nie da się określić czy Borys robi dobrze czy źle udostępniając film. Możliwość pobierania nie istniałaby bez rozpowszechniających. Myślę, że rozpowszechnianie w celu osiągnięcia korzyści majątkowych jest nie do zaakceptowania. Jeśli chce tylko rozreklamować film to jest to do przyjęcia. A co do ściągania, jest to dobre gdy ktoś się zastanawia nad kupnem filmu.
To tylko moje skromne zdanie, nie chcę się z nikim kłócić ani nikugo urazić.
moja wypowiedź zabrzmiała aż tak groźnie? w takim razie przepraszam ;)
W pełni się z Tobą i Borys'em20000 zgadzam ;)
