Nie zgadzam się z tobą. Moim zdaniem ten film zapowiada się świetnie. Z resztą strasznie mało jest filmów o wilkach. Ja znam tylko "Balto"(a to też nie jest zupełnie o wilkach, bo o psach w większości) i "Przeżyć z wilkami"(tu również mało wilków i miałem po nim doła). A tak to już nic. Co do budowy wilków: to jest film animowana więc nie można się spodziewać szczególnej dokładności, a poza tym i tak wyszło im to bardzo dobrze, widziałem o wiele gorsze rysownictwa. Fabuła może i nie jest zbyt oryginalna, ale jedna z lepszych(przynajmniej moim zdaniem), no i jest urozmaicona. Co do maniakalnych fanatyków wilków, jak to napisałaś, nie jestem przekonany. Żeby ktoś wpadł na taki pomysł najpierw sam musiałby nim być, więc moim zdaniem to reżyser, albo scenarzysta, lub oboje lubią wilki. Bo jaki przeciętny reżyser, który szuka pomysłu na film zwraca uwagę na strony internetowe o wilkach, na które wcale nie tak łatwo przypadkowo wpaść. Możliwe też że to dziecko reżysera uwielbia wilki. A co do tej opinii o "maniakalnych fanatykach wilków" to się nie przejmuj, gdyż sam nim jestem :)

przecież balto 2 był bardziej o wilkach niż jedynka!

Fakt

zapowiada się świetnie i jest świetny :-)

Chciałabym od razu zaznaczyć, że nie mam nic przeciwko tym zwierzętom, bo widzę, że tutaj spór na ten temat. Film nie ważne o jakich zwierzętach z taką fabułą jest po prostu beznadziejny. Niczym nie zaskakuje. Dialogi wcale nie są śmieszne, bo jak kogoś może śmieszyć tekst o króliczych bobkach?! Moim zdaniem nawet nie ma sensu porównywać tej bajki z np, kultowym `Krolem Lwem`, bo było byłoby to dla niego krzywdzące. Nuda, nuda i jeszcze raz NUDA!

Nie zgodzę się... Jako maniakalnych wielbicieli wilków można określić tych, którzy zobaczą rysunek magicznego wilka w internecie i im się spodoba.

Nie zgodzę się... Jako maniakalnych wielbicieli wilków można określić tych, którzy zobaczą rysunek magicznego wilka w internecie i im się spodoba. Są jeszcze poważni zainteresowani, którzy interesują się życiem tych zwierząt na wolności, ich zachowaniami, anatomią, i oczywiście ochroną. Nie możesz przecież wsadzać do jednego wora ludzi, którzy interesują się wilkami i tych, którzy mają w domu pieseczka, albo pieski lubią. Ja za psami nie przepadam, uważam je za nieudaną odnogę gatunkową wilków. Wilki są o wiele inteligentniejsze. Oczywiście są wyjątki, jak mądre psy, Huskie lub krzyżówki. Ogółem jednak nigdy nie interesowałam się psami, a wilkami.

a ja przeczytałem (sorra że nie na temat ) że tyle wilków już jest w ameryce północnej 50tys i można na nie już polować nie zdziwie się że do końca tego roku zostanie z 5tys

Ojjj tak... też byłem zszokowany. Oby to odwołali.

Naprawdę..? Uch... Cholera, jak można polować na zwierzęta z wytłumaczeniem: "bo jest ich wystarczająco dużo"... Człowiek nie powinien ingerować w populację jakichkolwiek zwierząt.

Czasem powinien, ale tylko i wyłącznie jeśli owe zwierzęta robią więcej szkody niż pożytku. A odnośnie wilków, to kiedy zostanie ich naprawdę niewiele, dopiero wtedy ludzie zdadzą sobie sprawę z konsekwencji, m.in. przyczynienia się do wymarcia kolejnego gatunku. Nie chciałabym, aby to się stało za mojego życia. Najlepiej w ogóle.

Raczej w ogóle... Bez przesady, szczury, jako szkodniki można wybijać, przecież nie wyginą, ale wilki?

Tylko trzeba pamiętać, że niestety dla niektórych ludzi (najczęściej hodowców owiec i innych zwierząt hodowlanych) wilki są takimi samymi szkodnikami jak szczury... I ciężko jest im zrozumieć, że może być inaczej..

Ale pewien "naukowiec" imieniem Shaun Ellis opatentował sposób zabezpieczania przed wilkami. Mimo to hodowcy go nie wykorzystują. Chociaż Shaun przyjechał do Polski specjalnie żeby to pokazać. Sposób ten polega na odtwarzaniu od czasu do czasu OBRONNE WYCIE WILKÓW, które ma "powiedzieć" wilkom że tu nie wolno polować, że to jest czyiś teren. Ale jak widać farmerzy wolą wydawać forsę na nowe owce niż na radyjko i megafon.

Można go nazwać raczej badaczem. Poza tym dzięki wilkom (które polują na stare, słabe lub chore osobniki) zwierzęta roślinożerne zachowują dobre zdrowie. I skoro wilki są pod ochroną, to trzeba też chronić ich ofiary, by miały na co polować, a co za tym idzie- i rośliny dla zwierząt roślinożernych. Także wilki odgrywają ważną rolę w przyrodzie, tyle, że ludzie tego nie rozumieją.

Albo nie chcą zrozumieć. Odkąd ludzie przestali uważać las za swój dom, to niestety przeciwstawili się także wilkom. I tak jest do teraz. Mam wrażenie, że pod tym względem niektórzy jeszcze żyją w średniowieczu. Wtedy wilki prawie powybijano. Albo naczytali się "Czerwonego kapturka" i ulegają stereotypom :/ Tylko co im to da?
Oglądałam raz jakiś program dokumentalny w tv, w którym zaprezentowano owy sposób na odstraszenie wilków. Szkoda, że hodowcy są na to głusi. Albo mogliby wziąć jakiegoś psa pasterskiego. Dobrze wyszkolony skutecznie zapobiegnie atakom wilków.

Na jakimś portalu Bieszczadzkim przeczytałem że wystarczy założyć pastuch ( ogrodzenie elektryczne ) pod niewielkim napięciem.

jest jeszcze 1 sposób Borys Shaun Ellis z filmu oraz książki przyjechał do polski na wieś co była gnębiona przez wilki puścił nagranie z wyciem wilków i wilki trzymały się z dala od farmy