oglądałem teraz mape parku jasper przepiekne górzyste tereny jeziora łaki jeszcze takich pieknych gór nie widziałem a ten drugi park jak sie go pisze ajdacho tak się go wymawia ale jak sie go pisze ???
w bajce przedstawiono to przepiekne łono natury i dlatego chciałbym sie wybrać do kanady jak bedzie okazja(lecz raczej jej nie bede miał :-(szkoda) ale nie widziałem wogule zdjęć wilków chmmm albo nie znalazłem albo sie tam ich nie spotyka lecz to niemożliwe tam jest ich najwieksza ilość na świecie!
Czy na świecie to nie wiem, ale na pewno mnóstwo (w porównaniu z innymi terenami). Za to jeżeli chcesz zobaczyć dzikie wilki (oswojone można zobaczyć w zoo) radzę pojechać w Bieszczady. Tam ich w Polsce najwięcej. Niestety teraz trwa sezon polowań na wilki - władze pozwalają co rok zabić do 4-ech wilków. Ja sam tam jadę, lecz dopiero w czerwcu. Bo tak to w zimie, po ciemku, po cichu jakiegoś myśliwego jakąś belką pacnąć w łeb by się zdało, albo co pomóc wilkom.
Ale nawet jak w lato niech no spotkam tylko sprzedawcę wilczych skór, to już moja w tym głowa żeby długo ich sobie nie posprzedawał.
Ale nawet jak w lato niech no spotkam tylko sprzedawcę wilczych skór, to już moja w tym głowa żeby długo ich sobie nie posprzedawał.
NOM MASZ RACJE.ALE CZASAMI SPRZEDAJĄ STUCZNE WUTRA
BELKĄ NIE LEPIEJ MU PETARDE W GACIE WRZUCIĆ :-)
To się go spytam czy sztuczne, a jeśli powie że prawdziwe do biada mu. A jeśli kłamał to nakłamał na własną niekorzyść. Ale ja zamierzam "całkiem przypadkowo" wylać na jego stragan kawę lub jakiś inny płyn i również całkiem przypadkowo wtopić się w tłum. Ale tą petardę też rozważałem :)
ale oczywiście nie byle jaką petarde :-) najlepiej chmmmm. dynamit z 6 achtungów to by poleciał na 10 metrów jak mały samochodzik hahahahahaha akurat mjałem 10 achtungów i wszyskie przykleiłem do deski lądem połoczyłem zapaliłem i bummmm deska o wymiaże 20-2- cm i grubości 3,6cm poszła w centymetrowe kawałki i mam to nagrane :-) jak granat to WYPIERDZIELIŁO
Zabić go nie chcę, jeno nastraszyć. Niech cię siły wyższe chronią żebyś kogoś na chwałę wilków zabił! Zaraz by się burza mediów rozpętała, plotki zaczęły by po świecie chodzić, a wilki najbardziej by na tym ucierpiały. A i ty byś do poprawczaka poszedł, a twoi rodzice... Niech by wojna między wielbicielami wilków, a ich pogromcami wybuchła - to choćbyśmy ją zwyciężyli to przykra sława na wilki spadnie i o ratowaniu gatunku możesz zapomnieć.
MI CHODZIŁO żebyś budke rozwalił a nie jego właściciela :-) acha i na poczte se zobacz....
tu sie niestety pokojowo nie da chronić wilki przed myślywimi można tylko siłą WIEM O TYM WYŚLE CI DLACZEGO TAK MYŚLE
Ale macie niecne plany ;p heh, też kiedyś wybrałabym się w jakieś miejsce, gdzie można zobaczyć wilki na wolności. Ja nawet nigdy nie widziałam wilka na żywo.
PRAWDA! chce zostać myśliwym polującym na myśliwych którzy polują na wilki ... :)
ooo, jakie marzenie ;p ale wiesz, zabijając tylko po to, żeby zabić, nie staniesz się lepszy niż ci myśliwi.
Zgadzam się z koleżanką. Zresztą zaostrzyłbyś tylko "konflikt" pomiędzy ludźmi a wilkami. Gdy zostanę reżyserem (jeśli zostanę) to będę kręcił filmy które przyciągną pozytywną uwagę ludzi na wilki.
no jezu ŻARTUJE moje marzenie to mieszlać w jasper national park całe życie(z wilkami) i co zadowoleni ???
My nie chcieliśmy ci dojechać. Po prostu doradzaliśmy.
A co do takiego żartowania to (nie obraź się) uważaj, bo kiedyś sobie zażartujesz podobnie a obecni potraktują to poważnie. I mogą być mniej mili niż my.
Nie wierzę, by w człowieku było aż tyle nienawiści by od razu zabijać myśliwych. no chyba, że to jakiś psychopata. Szymon, wiemy że tylko żartowałeś :]
Borys, serio chcesz być reżyserem? :] Ja tam lubię filmy dokumentalne o wilkach, no i fabularne też, chociaż tych za wiele nie ma.
Tak zamierzam, ale nie mam warunków by rozwijać się w tym kierunku. Najbliższe liceum filmowe jest ponad 200 km od mojego domu, a moi znajomi znają się na aktorstwie jak... no nie wiem, ale w każdym bądź razie nie najlepiej, a w dodatku nikt z nich nie ma nawet cienia ambicji w tym kierunku - zlewają sobie to. Musiałbym im płacić po 100 zł za wystąpienie w 2-u minutowym filmie. Mógłbym wtedy kręcić 1 filmik co rok, a mam przecież inne potrzeby.
Jeszcze do niedawna też byłam zainteresowana branżą filmową. Ale to nie takie proste by w niej zaistnieć.. Nie chodziło mi tylko i wyłącznie o aktorstwo, ale w ogóle jakiś zawód związany z filmem, najlepiej coś związanego z fotografią. Fajnie byłoby kręcić jakieś ujęcia czy robić zdjęcia na potrzeby filmu dokumentalnego czy innego. Dla mnie już za późno na takie rzeczy, a szkoda. I racja, nie tylko chęć ale i pieniądze są potrzebne a ich nikt sobie znikąd nie wyczaruje.
Idaho, tak się pisze wyżej wymienione "ajdaho".
Aj wy, co tu się szykuje beze mnie xD ?
A tak poważnie, to żałuję, że nie widziałam nawet wilka na żywo. Umm. Może kiedyś jakimś cudem wybiorę się do Yellowstone. Ale na początek Stobnica, obowiązkowo ^^.
Ja też wilka nie widziałam. Kiedyś znalazłam taka opinię, coś w stylu "tak bardzo interesuje się wilkami, a żadnego nigdy nie widział na oczy" (do kogoś to było). Już miałam ochotę odpowiedzieć, że wilka wcale nie tak łatwo jest zobaczyć, nawet tym którzy naukowo zajmują się ich badaniem, nawet tacy nieczęsto spotykają te zwierzęta... :] Dziwię się, że niektórzy nawet tego nie potrafią załapać...
Racja. W Polsce jedyną szansą za zobaczenie wilka jest Stobnica (choć i tak gdzieś czytałam, że nawet trudno się tam dodzwonić, nie mówiąc już o tym, że na przyjazd trzeba się z dużym wyprzedzeniem umówić), bądź -w ramach niezwykłego szczęścia- w lasach, gdzie występują.
Poza tym, ktoś, kto nie widział na oczy wilka, może wiedzieć znacznie więcej od osoby, która go widziała. Zainteresowanie wilkami nie ma nic do rzeczy, ale faktycznie, też widziałam takie wypowiedzi.
Fakt, świetnie byłoby odwiedzić hodowlę wilków (choć nie tylko) :) Ode mnie to jakieś 200 km odległości, więc jeszcze nie tak źle... Nie wiedziałam, że tam na spotkanie trzeba się umawiać :o Jednak w przyszłości z chęcią wybrałabym się do tego miejsca.
Postaram się tam wybrać, mimo że to dość spory kawałek ode mnie. Byłoby dobrze jechać w cieplejsze dni-wygodniej- więc chyba dopiero w przyszłym roku.
Na pewno lepiej jak zrobi się ciepło. Jako że sama podróż zajęłaby długi czas, ja osobiście musiałabym poszukać miejsce do przenocowania, jakis hotel czy coś, bo inaczej ciężko jechac i od razu wracać kawał drogi...
A w ogóle, to miejsce hodowli ma jakąś stronę internetową? Szukam i nie widzę nic oficjalnego.