i dojenie do ostatniej kropli mleka Valaka. To już serio stało się przewidywalne, przez co mimo że film ma swoje momenty brakuje efektu wciśnięcia w fotel i dreszczy grozy..
Ale po kolei.. Największym plusem filmu jest moim zdaniem aktorstwo, technicznie film stoi na niezłym poziomie. Niektóre kadry mogą się wydawać zbyt ciemne, mnie się to jednak podobało, bo robiło klimat - to co mamy zobaczyć widać na ekranie :)
Niestety seria filmów Zakonnica to lata świetlne od Obecności, czy nawet Naznaczonego.. Na pocieszenie jedyne fakt, że widać jakiś postęp, ta część mimo wszystko była chyba kapkę lepsza od pierwszej. Choć tutaj mamy już troche efekt zużytej miotły.. Napewno potencjał na film i zbudowanie postaci Valaka był dużo większy. Moim zdaniem niewykorzystany.
Pozycja na Halloween będzie jak znalazł. Dla fanów serii i gatunku polecam, choć raczej długo nie zapadnie wam w pamięci.. ;)