szczegół. sprawnie bez propagandowej nuty poprowadzona opowieść - w tamtym czasie podziemie to byli po prostu "nasi", bo ci co pamiętali tamte dni patrzyli na wojnę w prosty sposób - oni przeciw nam.

na marginesie - każdy kto historię zna tak samo odda cześć AK (za wyłączeniem tragicznego zrywu tzw. Powstania Warszawskiego) jak Gwardii Ludowej czy Batalionom Chłopskim i oczywiście Ludowemu Wojsku Polskiemu (o NSZ celowo milczę by nie złorzeczyć degeneratom).

Stawiasz wyżej komunistyczne wojska nad Polskie, które chciały NIEPODLEGŁEJ POLSKI i walczyły z czerwoną zarazą właśnie o NIEPODLEGŁOŚĆ? A Powstania Warszawskiego nie oceniaj, bo nie wiesz w jakiej sytuacji byli Ci ludzie gnębieni od lat i mordowani, w których złość i chęć zemsty narastała każdego dnia. Jak rozumiem ich zryw i również wolałbym ginąć w boju niż na kolanach bez względu na to kto by do mnie strzelał czy Niemiec czy "Ruski wyzwoliciel". Poza tym nadchodzili "ruscy wyzwoliciele" wiec AK musiało coś zrobić. Stalin doszedł do Warszawy i pozwolił jej się wykrwawić - "wyzwoliciel" TFUUUU !!!!!

TYLKO WIELKA NIEPODLEGŁA POLSKA !

doskonale znam realia lat 1939-1945, a zatem oczywistą jest dla mnie zbrodnicza głupota decydentów z AK, którzy skazali miasto na rzeź. tylko idiota latem 1944 mógłby liczyć na a) zaangażowanie zachodu b) dobre intencje wschodu. zaślepieni żądzą władzy ignoranci wysłali symbolicznie uzbrojone oddziały do boju z ciągle sprawną nazistowską maszynką do zabijania <to że powstanie trwało 2 miesiące to tak naprawdę zasługa Armii Czerwonej, która wiązała Wehrmacht, pamiętamy przecież że do tłumienia zrywu wysłano głównie drugoligowe oddziały pomocnicze> - to można zrozumieć, taki los żołnierza, ale skazanie cywili na gwałty, tortury i śmierć to już zbrodnia i za to odpowiedzialnym za wybuch powstania wieczna hańba.

mi na niepodległości nie zależy, mi zależy na wspólnocie ludzi, którzy cenią równość

W pełni popieram. Powstanie Warszawskie to największa głupata i największy błąd za który Bór-Komorowski powinien zapłacić głową. Tak uważał choćby Anders. 200tys cywilów poniosło śmierć, zniszczone miasto, utracony na zawsze dorobek kultularny wieków, śmierć inteligencji i dzieci. Komorowski napisał, że politycznie powstanie wymierzone było w Rosjan, jak mógł więc oczekiwać od nich ratunku?

od kiedy to komuch uważa gen., Andersa za autorytet?

"mi na niepodległości nie zależy, mi zależy na wspólnocie ludzi, którzy cenią równość"

Równość w okupowanym kraju? Bardzo ciekawe. Nie zależy Ci na niepodległości swojego kraju? To Ty może Polakiem nie jesteś tylko jakimś przebierańcem? Już to widzą jak na przykład NIEMIECKI okupant pozwoli Polakom żyć na równi z Niemcami. Proszę mówmy o rzeczach REALNYCH. Nie ma równości bez niepodległości! Gdzie była ta równość po Wojnie? Dlaczego komuniści na rozkaz Moskwy mordowali po sfingowanych "procesach" polskich patriotów z AK (np. rtm Witold Pilecki)? Zapewne w imię "równości" i sprawiedliwości ...

"mi na niepodległości nie zależy, mi zależy na wspólnocie ludzi, którzy cenią równość" - wydawało się oczywiste, że komentarz odnosi się do dnia dzisiejszego i wszelkich histerycznych krzyków typu "TYLKO WIELKA NIEPODLEGŁA POLSKA !". Jakiś problem z czytaniem?

"mi na niepodległości nie zależy, mi zależy na wspólnocie ludzi, którzy cenią równość"
Rozumiem, że mogło chodzić panu o coś innego, ale nie można napisać swoich intencji, a nic pan nie napisał o dniu dzisiejszym, a my nie możemy domyśleć się o co p. chodzi

bynajmniej, sens mej wypowiedzi był jednoznaczny.

To twoi rosyjscy przyjaciele skazali AK na taki wybór; komunistyczne radio z Lublina nawoływało: "Ludu Warszawy powstań!", Gdyby Powstanie nie wybuchło oskarżyli by Polaków o sprzyjanie Niemcom, a gdy wybuchło ględzili że AK wywołało powstanie w porozumieniu z Niemcami (!). Nie pozwolili na lądowanie samolotów latających z Włoch ze zrzutami dla Powstania na POLSKIEJ ZIEMI, cały czas POMAGALI Niemcom tłumić Powstanie. Wiesz kto gwałcił kobiety, oblewał benzyną i podpalał rannych powstańców w szpitalach i przewyższył w mordowaniu cywilnej ludności Niemców? ROSJANIE z tzw. brygady RONA. A zasługą armii sowieckiej jest jedynie to że nie mordowali od razu powstańców tylko wywozili ich na Sybir gdzie umierali z głodu i z zimna. Wykańczali ludzi, Którzy walczyli z Niemcami! Jeśli jesteś Polakiem to nie masz nic do powiedzenia na ich obronę!

A ja pozwolę sobie na serię autocytatów z innych tematów

a) 03-08-2014

ojciec trzech córek gwałconych przez całą noc w piwnicy zajętej przez niemiecko-ukraińską grupę uderzeniową mówi – słuchanie ich krzyków nie było przyjemne, ale kiedy pomyślę o etosie generałów Leopolda Okulickiego „Kobry” , Tadeusza Pełczyńskiego „Grzegorza” i Tadeusza Komorowskiego „Bora”, który się dzięki temu zrodził…

b) 03-08-2014

nie za zbrodnie, a za świadome dopuszczenie do nich. krótko rzecz ujmując w ówczesnej sytuacji, z której decydenci musieli sobie zdawać sprawę (zapewne wiesz co mam na myśli; pasje Hitlera, zaciekłość Stalina, obojętność zachodnich aliantów, dysproporcje sił i środków itd.), rozpętanie miejskiej bitwy musiało doprowadzić do masakry rodaków decydentów, a wszystko przecież dla tychże rodaków - dla narodu, bo Polska to przecież nie kamienice i wzgórza, ale naród.
wybacz odbiegłem od tematu, czyli co nam zostaje? zbrodnicza ignorancja? zbrodnicza głupota? zbrodniczy optymizm? czego bym nie wybrał to i tak równoznaczne jest z wyrokiem skazującym. (do oskarżenia o celową współpracę z Hitlerem i Stalinem się nie posunę, choć nie ukrywam, że każdy dostał co chciał; jeden dostał czas na przygotowanie przedmurza Berlina, drugi pozbył się rdzenia powojennej opozycji)

znam dziesiątki argumentów za i żaden mnie nie przekonuje. walka o władzę to jedyne co dostrzegam w wydarzeniach tamtych dni. walkę o władzę o tchórzostwo. nie stoi się z bronią u nogi, kiedy słyszysz dziecięce wrzaski dwie ulice dalej, nie ucieka się kanałami zostawiając na pastwę barbarzyńcy własnych cywili, nie maszerujesz do niewoli, kiedy mogłeś zginąć broniąc kobiet i dzieci. mężczyzna (czy to osiemnastoletni szeregowiec czy pięćdziesięcioletni generał) kiedy powiedział A musi mieć odwagę powiedzieć B.

c) 04-08-2014

a) napisałem powyżej "w ówczesnej sytuacji, z której decydenci musieli sobie zdawać sprawę"
b) a ilu ludzi wtedy żyjących było zwolennikami powstania? nawet "Bór" nie był początkowo zwolennikiem powstania, niestety okazał się mierny dowódcą i dał się zmanipulować - oczywiście nie umniejsza to jego winy. a jak podchodziła do idei zrywu ludność miasta, która doskonale wiedziała co to wojna? oddzielmy podekscytowaną młodzież (która mimo wszystko była częścią zdyscyplinowanych sił zbrojnych, więc pomińmy milczeniem argument o ulicy dyktującej warunki) i żadnych władzy manipulantów od reszty społeczności miasta i rozsądnej części podziemia i otrzymamy dwa przeciwstawne sobie obozy. na koniec przypomnijmy sobie co w tamtym czasie sądził o całej akcji nasz wódz naczelny. jak widzisz, ja również patrzę przez pryzmat świadomości człowieka tamtych dni.

4) 06-08-2014

Dowodzący mogą przegrywać bitwy - taka specyfika wojny, jeśli popełniają przy tym skandaliczne błędy idą pod sąd (rzadko, ale czasem zdarza im się ponieść konsekwencje swych zaniedbań). Dowodzący nie mogą eksperymentować na masach własnych rodaków, to zwyczajna zbrodnia!

Po zdradzie Polski w 1939 roku, po latach walk z radzieckimi ideowcami (partyzantka AK była wszak na wschodzie w stanie regularnej wojny z "bratnią" nacią), po spektakularnym zerwaniu stosunków dyplomatycznych ZSRR z londyńskim rządem (Katyń), kto mógł liczyć na realne wsparcie Zachodu i przyzwoite zachowanie Wschodu? Młodzieńczy zapał do wojowania młodzieńczym zapałem a wojskowa dyscypliną wojskową dyscypliną.
Możemy uznać AK za armię albo za romantyczną zbieraninę. Dowódców AK możemy uznać za profesjonalistów albo miłośników życzeniowego myślenia. Jeśli uznajemy, że AK była armią (a była), a jej dowódcy byli oficerami z prawdziwego zdarzenia, to Powstanie Warszawskie wystawia akowskiej generalicji miażdżącą ocenę.

Ot jedyny patriota, gdyby nie polityka Stalina powstanie by zwyciężyło- a nawet gdyby Stalin od początku powiedziałby, że nie pomoże Polakom, pomogli by nam alianci, a tak... Pół wieku polowań na papier toaletowy. A ciekawe jaki utracony dorobek kulturalny? Śmierć "szmirowatej" Iny Benity, Franciszka Brodniewicza "taniego amanta"?
Chwała II RP i wiernym jej żołnierzom Armii Krajowej!

Podpisuję się pod tym co napisałeś. Chwała Bohaterom !

raczej bezdusznym manipulantom i zmanipulowanym ofiarom - szczęście, że dzisiejszy Polak mądrzejszy od jego swego pradziadka (nie każdy, ale zdecydowana większość)

Zabawne...

dziwaczne masz poczucie humoru

Nie obchodzi mnie co komunista myśli o moim poczuciu humoru

dostrzegasz sens w swej wypowiedzi?

Ano

jakim cudem!?

Normalnym. Otóż widzisz, ludzie którzy napiszą zdanie najczęściej rozumieją o co w nim chodzi...
A jeśli pan się obraził o "komunista", to przepraszam, ale dla mnie komunista to to samo co lewicowiec, konserwatysta, liberał. Nie chciałem pana obrazić.
Tak więc innymi słowy, chciałem powiedzieć, że nie interesuje mnie zdanie pana o moim poczuciu humoru. Ale jeżeli jest dla pana dziwaczne- to nie ma problemu. Mi to honoru nie ujmie

normalny cud to taki cud narodowo katolicko autorytarny? taki bardziej wiślany niż odrzański albo nie daj Bóg warciański?

Tym razem ja nie rozumiem o oc panu chodzi?
Co mają rzeki do cudów? A wolę Wrocław od Krakowa

no kiedy narodowca słucham / czytam to od razu religijno - utopijnego skażenia się w nim doszukuję

Nie jestem narodowcem, ale przyznaje się do konserwatyzmu.

konserwatyzm to poję o konstrukcji obszernego worka, które niczego nie wyjaśnia. konserwatywne podejście do religijnej edukacji dziatek? polityki zagranicznej? równowagi budżetowej? a może antysemickich wycieczek charakterystycznych dla II RP?

jest jakie wg sz.p.???

że jak? staram się uściślić co kryje się za pojęciem "konserwatyzm"?

Polecam korepetycje z wosu

uściślę - co kryje się za pojęciem "konserwatyzm" w nowotworka123 wydaniu - przecież sens mych słów był oczywisty, po cóż więc ta dobra rada niezbyt wysokiego lotu?

Sens pańskich słów nie dla każdego jest oczywisty, chyba że mam problemy z mózgiem, mimo że ich nie mam.
Konserwatyzm nie musi być od razu kojarzony z antysemityzmem i byciem fanatykiem religijnym, mimo że niektórzy politycy "prawicy" (p. Kaczyński) są fanatykami. Mówiłem już, że nie jestem narodowcem, tylko konserwatystą, a to spora różnica (tak więc podszkolenie z wiedzy o społeczeństwie i historii nie zaszkodzi).

a z młodzież ciągle swoje. proszę przeczytać jeszcze raz moje ostatnie posty i ponownie się do nich ustosunkować.

Ale Ty jesteś harkonen to co się pytasz? Harkonenowie to było lewactwo do kwadratu, które prawicowych (bo religijnych) Atrydów zwalczało. Więc powiem krótko... goń się Waść...

a czyim dziadkiem był baron? (tak ogólnie toś się "mociumpanie" pogubił trochę)

A jakim cytatem rzucił Halleck jak zobaczył portret barona?
Krew nie ma nic do polityki i poglądów.

a Ty wciąż zagubiony...

To nie jest odpowiedź na moje pytanie :D

wybaczy Pan - jak każdy uznałem, że to pytanie retoryczne stanowiące wstęp do odważnego stwierdzenia. proszę mnie zrozumieć, z racji wieku wciąż nie władam biegle młodzieżowym slangiem pełnym skrótów i uproszczeń.

Ja wiem, że w gimnazjach teraz mimo zapowiedzi hucznych, to się czytania ze zrozumieniem nie uczy, ale pytałem o cytat chłopcze.

robaczku zważ na język którym bruździsz. to, że w rodzinnym gniazdku lżycie się nawzajem w dzikim otępieniu, nie znaczy, że chamstwo masz po świecie roznosić.

Zgadzam się, że Powstanie było błędem. Łatwo oczywiście oceniać z naszej perspektywy, tak jak łatwo było wtedy uciec na bok i być biernym. Z pewnością najłatwiej.
Kiedy czytam Twoje wypowiedzi, wiem co myśleli ludzie odpowiadający choćby za Kościół Aleksandra. Bynajmniej nie Hel. Bohaterowie!

GL i ruska partyzantka to dla ciebie walczący o wolność patrioci, a NSZ to banda degeneratów?? Widać albo jesteś stary i wiedzę o historii czerpałeś za komuny, albo masz ubeckie korzenie, albo jesteś jakimś kompletnym ignorantem/debilem.

głuptasku twa zdolność pojmowania pisanego słowa tak samo marna jak historii. wiem, wiem grunt, że rodzice pluć jadem i ujadać głupotą cię nauczyli - zaiste wielki to pedagogiczny wyczyn.

To żeś się inteligentnie wypowiedziała, nie ma co. Tak napisałaś na samym początku tego postu, więc się teraz nie wykręcaj. Ale widzę, że z tobą nie można dyskutować, bo argumentów to masz zero na poparcie swoich chorych teorii i jedyne co potrafisz to obracać kota ogonem jaki wytrawny lewicowy polityk. Do tego wszystkiego urządzasz sobie osobiste wycieczki w kierunku swoich rozmówców bo nie masz pojęcia jak inteligentnie odpowiedzieć na ich pytania. Właśnie takich jak ty to się powinno lać bo rozmawiać się z nimi nie da. Wasz ulubiony (i przy okazji jedyny) argument to jest "nie bo nie/tak bo tak".

a gdzie to ja się tak "wypowiedziałam"? gdzie? proszę przytoczyć słowo w słowo, gdzie piszę o "ruskiej partyzantce". czekam.

prawicowe skrzywienie wyniesione z domu (wraz z niedzielnymi sztućcami)?

***

na marginesie - wiem, że zazdrościsz mi i znajomości historii, zdolności do czytelnego przedstawiana zależności przyczynowo-skutkowej, kwiecistego stylu i towarzyskiej ogłady, ale... i dla ciebie jest jeszcze cień nadziej (niestety tylko cień)

"każdy kto historię zna tak samo odda cześć AK (za wyłączeniem tragicznego zrywu tzw. Powstania Warszawskiego) jak Gwardii Ludowej" tutaj idioto. GL i ruska partyzantka to jedno i to samo, działali dla tego samego mocodawcy, jednego z wrogów Polski, więc bez sensu jest ten twój zwrot. Jak mógłbym zazdrościć ci znajomości historii jak ty żadnej nie posiadasz. Twoja wiedza opiera się serii "Zółty tygrys" debilu. Mam nadzieję, że jesteś tak stary, że niedługo zdechniesz razem ze swoim wodzem Jaruzelskim.

tak jak podejrzewałem robaczku wiedzę o polskim podziemiu i polityczno - militarnych realiach wojny poznałeś z urwanych sapnięć tatusia. w toksycznych gniazdach to powszechna praktyka i to niejako w pewnym stopniu cie rozgrzesza.
ulżyło?

Dobra nie gadam z tobą bo to bez sensu. Gadaj z dupą to cie osra, a ja osrany nie chcę być. Poza tym jak już powiedziałem z takimi przygłupimi frustratami rozmawia się tylko w sposób stosowany przez twojego idola Dzierżyńskiego.

czyli sapiący tatuś zredukowany zostaje do symbolu totalitarnego ucisku... interesująco rysuje bolesną przeszłość twa spaczona podświadomość... czy tatuś / dziadziuś pląsali w strukturach PZPR? tak... to wiele tłumaczy.