Stare to, ale ruszyło mnie. Otóż tak się złożyło panie grd1 ze starszy brat mojej matki zginął w wieku 17 lat w oddziale AK. Domyślamy się że był to oddział AK bo szedł na pomoc Powstaniu Warszawskiemu. My się teraz tylko domyślamy a On być może nie wiedział. Bo to nie było tak że były jakieś zapisy i pytano; "A gdzie pan chce należeć; do AK, do BCH, a może do GL lub NSZ?" Większość nie wiedziała gdzie należy, ludzie byli wciągani do konspiracji przez znajomych, rzadko mogli wybierać, walczyli PRZECIWKO okupantowi. Dlatego chociaż jestem zdecydowanym antykomunistą szanuję każdego kto zginął wtedy za Polskę.

Na pewno wiedział gdzie należy, bo o takich rzeczach dowódcy informowali swoich podwładnych, chociażby podczas składania przysięgi, do tego dochodzi prasa podziemna kolportowana w oddziałach i rozmowy ze starszymi stażem partyzantami. A żołnierze GL (może poza małymi, nieświadomymi wyjątkami) nie ginęli za wolną Polskę, tylko za włączenie Polski do ZSRR i za to należy im się taki sam szacunek jak kolaborantom donoszącym Gestapo.

NSZ to degeneraci? Ciekawe. Ja się nie dziwię, że im komuna taki czarny PR zrobiła, bo żołnierze NSZ komuchów jak psów nienawidzili. Ale pomijając ten wątek, to tylko przyponmę słowa J. Stalina na temat tej wielkiej GL, AL itp., jak to ich w Polsce ludność kochała: "Wy macie teraz taką siłę, że jak powiecie 2 razy 2 jest 16, to wasi przeciwnicy potwierdzą to. Jak tak patrzę na waszą pracę, to – gdyby nie było Czerwonej Armii – to przez tydzień i was by nie było.[...] wystrzelaliby was jak kuropatwy." Taka to była ich siła, tak ich kochano, że wybory musieli sfałszować i dwa razy ogłaszać amnestię, po których znęcano się i zabijanow ujawniających się żołnierzy podziemia. Oj, komuszku, komuszku.

a za co kochasz NSZ? za co?

czyli podziemny formacją politycznie niemiłym decydentom z AK, ze względu na ich mniejsze rozmiary, odmawiamy miana bojowników o Polskę?

oj młodzi ignorancji i ich wypaczona wizja dawnych dni...

Niepotrzebnie odpowiadasz komuchowi, który nam tu zanieczyszcza powietrze.

Jeśli ktoś pisze, że Narodowe Siły Zbrojne to "degeneraci" (po rozwiązaniu Armii Krajowej wielu AK-owców przeszło do NSZ i kontynuowali walkę o niepodległość swojej Ojczyzny) a POLSKIMI Bohaterami nazywa RUSKICH (!) partyzantów podległych Stalinowi to wiadomo z kim mamy do czynienia. Ze starymi komuchami się nie dyskutuje. Szkoda czasu i nerwów. Brak dekomunizacji naszego kraju po 1989 roku był poważnym błędem i błąd ten będzie nam się odbijał czkawką przez jakiś czas.

Degeneratami to byli ci z GL i AL oni głównie zajmowali się mordowaniem polskich patriotów

Wiesz, bo twój pradziad weteran AL zostawił zapiski z wojennych dni?

prędzej twój

twój nie umiał pisać? oficer polityczny go nie nauczył?