PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=702289}

Zanim się obudzę

Before I Wake
5,9 28 324
oceny
5,9 10 1 28324
4,4 5
ocen krytyków
Zanim się obudzę
powrót do forum filmu Zanim się obudzę

duże zaskoczenie, w porządku był ten film, fajna historia, dobrze poprowadzona, super zagrał ten młody aktor, trochę strachu, trochę wzruszenia, może tylko Kate Bosworth bym zmieniła, ale tak to bardzo polecam

ocenił(a) film na 7
kasiakaka

Potwierdzam i również polecam.

ocenił(a) film na 6
kasiakaka

Również podzielam Twoją opinię. W tym filmie ( mimo strasznych ) znajdziemy głównie , wzruszające momenty. Nie jest to arcydzieło, ni klasyczny horror, niemniej i straszy i budzi głębsze uczucia. Mnie nasunęła się pewna konkluzja. Ilu z nas , chciałoby stworzyć byt , tylko po to , żeby nas ochronił? Nie dotrzeć przecież , oznacza nie zranić . Długo czekałam na seans. Sceptycznie jak zawsze . Z pełną odpowiedzialnością - polecam. Wrażliwym , rzecz jasna.

ocenił(a) film na 5
DarkWater

Szczerze? Pomysł na Horror był super, ale wykonanie bardzo słabe. Momentami ciekawy, ale częściej nudził jak cholera.

ocenił(a) film na 6
rvnrvn1010

Dlatego ja , nie postrzegam filmu w kategorii horror. Dla mnie to dramat z elementami realizmu magicznego, niemniej nadal dramat. Pozdrawiam

DarkWater

A ja chciałbym zapytać, czy nie zastanawiało was co się stało z ojcem? Dlaczego on zmarł, a reszta wróciła do życia po wyjściu z tych kokonów jak gdyby nigdy nic? Dlaczego ojca wśród nich nie było? Nie zastanawia was to? Przecież wszyscy zostali zjedzeni przez tego stwora. A on jako jedyny zmarł? Ktoś ma pomysł o co tutaj chodzi? Przecież to jest potężny błąd chyba że coś kręcę.

ocenił(a) film na 6
Michal_Orzel9

Oczywiście , że zastanawia. Ja sobie interpretuję to w ten sposób , iż Jessie dokonała jakby wyboru . Podejmując decyzję , że chce opiekować się Cody'm , pozwoliła odejść mężowi do ich zmarłego synka . Wiem, irracjonalne, niemniej inaczej tego nie ogarniam.

DarkWater

Znaczy się tak, moim zdaniem, nie da się tego ogarnąć, choćbyś nie wiadomo jak chciał, jest to po prostu koszmarny błąd logiczny i tyle, bo ona w ogóle nie powinna pozwalać mężowi nigdzie odchodzić, ba nie powinno być w ogóle takiej sytuacji że ona musi wybierać między Cody'm a Ojcem (tak zrozumiałem twoją wypowiedź), bo on faktycznie nie powinien umrzeć, powinien a w zasadzie musiał normalnie obudzić się z kokonu ,jak reszta i ona powinna mieć po prostu i jednego i drugiego, (nawet bez względu na to czy Ojciec chciałby być ze zmarłym synem czy nie choćby się miał zesrać ze złości) a nie musieć wybierać, Masakra, i to właśnie nielogiczne moim zdaniem zakończenie strasznie obrzydziło mi film, gotów byłem dać 7 ale po takim błędzie mogłem tylko 6, moim zdaniem nie ma co interpretować, tylko jest to po prostu zwyczajne niedopatrzenie i tak okrutne w skutkach dla obserwatora. A jeżeli był to celowy zabieg to pogratulować chyba że zrobią 2 część gdzie to wyprostują. Pozdrawiam :)

Michal_Orzel9

SPOILER



Ja zupełnie inaczej odebrałam zakończenie. Na końcu filmu, leżąc w łóżku, Jessie opowiadała Cody'iemu bajkę: mówiła, że łobuziak ze szkoły obudzi się we własnym łóżku, kobieta wróci do męża, a tatuś dostanie prezent najlepszy na świecie. Chłopiec spytał, czy to możliwe, a Jessie odpowiedziała "WSZYSTKO ZALEŻY OD CIEBIE. Masz niesamowity umysł, kto wie, co się wydarzy, gdy go rozwiniesz". To według mnie oznaczało, że wszystko wróci do normy, jeśli chłopcu się to przyśni- tak naprawdę to jego własny umysł więził tych wszystkich ludzi. Te kadry, które pokazywały kobietę tulącą się z mężem czy szkolnego kolegę w łóżku były tylko wizualizacją tego, o czym Cody powinien śnić, aby wszystko naprawić. Takie obrazy chciała nasunąć mu Jessie. A te kokony chroniły tylko pracowników placówki, w której spał Cody.

shakalaky

No właśnie nie chroniły tylko pracowników, bo jest przecież kadr na którym widać jak byk że z kokona wyszedł dzieciak który go tępił w szkole,a także pedagog szkolny wiec akcja z pracownikami placówki chyba raczej odpada moim zdaniem . Mi się wydaje że jak ona opowiadała o tych wszystkich osobach to ona po prostu tylko wspominała o nich nie mówiąc dziecku wprost o kogo chodzi,zwracając po prostu uwagę na siłę jego umysłu, a oni rzeczywiście wrócili do swoich rodzin jak gdyby nigdy nic, (i te momenty powrotów pokazywały kadry) i nie chodziło tutaj o to żeby dziecko o tym myślało żeby naprawić błędy, przecież skoro wyszedł dzieciak i babka to musiała wyjść i reszta i wrócić do rodzin i to wszystko miało miejsce trzeba zaznaczyć, jeszcze zanim ona opowiadała o tych osobach wtedy jak leżeli w łóżku, co za tym idzie błędy o których mówisz zostały już naprawione,co wzmacnia moją argumentację. A o tym "wszystko zależy od ciebie" to pewnie chodziło żeby się nie zadręczał i zaczął śnić o rzeczach pięknych i wtedy wykreuje przyszłość w której nie będzie nikomu szkodził i będzie ona piękna. Ale wtedy nadal pozostaje kluczowe pytanie od którego zacząłem dyskusję, dlaczego ojciec nie wrócił, bo w zasadzie jak mówiłem powinien wraz z resztą, bo (trzeba to zaznaczyć) razem ze zniknięciem potwora dziecko straciło wpływ na wszystkie osoby przez niego zjedzone tak było,bo to dzieciak przecież był potworem.... W tym momencie pomyślałem sobie w ten sposób że dzieciak po prostu sobie nie wyobraził ojca w kokonie tak jak resztę i na ten moment ojciec po prostu był nicością zjedzoną przez stwora a później wyobraził sobie go jak poszedł do zmarłego syna już w łóżku i wtedy tam został już w takiej postaci zapamiętany przez Cody'ego. Ale..... wtedy dziwi trochę że nie wyobraził sobie ojca jako pierwszego w tych kokonach, wszak był on dla niego najbliższą osobą przed którą się najbardziej otworzył nawet bliżej niż przed matką. A tym bardziej to dziwi jeżeli sobie człowiek uświadomił że pierwsza myśl to osoby które były dla niego wrogiem. I przepraszam za tyle tekstu którym mam nadzieję nikogo nie uraziłem, zakończenie tego filmu to jest niezła rozkmina :D, chyba że, jak wspomniałem wyżej, będzie 2 część,wtedy to ma sens bo już jest to czym można się potencjalnie zająć w 2 części. Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 5
Michal_Orzel9

z kokonu wyszło JAKIEŚ dziecko, a nie ten kolega ze szkoły. biorąc pod uwagę, że on był w domu dziecka, to dzieci tam raczej nie brakowało. a pani pedagog była tam dlatego, że wcześniej pytała babkę prowadzącą ten ośrodek, czy może zostać na tę noc z Codym.

ocenił(a) film na 6
Michal_Orzel9

I tu mamy swoisty problem w odbiorze, tzn , inna percepcja. Mówisz , " nie powinna pozwolić" , więc pytam dlaczego? Powołując się na wypowiedź Shakalaky - owszem wszystko zależy od chłopca, niemniej " matka " wyraźnie mówi, że ojciec dostanie najlepszy prezent. Zatem , może domyślała się, ba! Była pewna, że to właśnie uszczęśliwi go bardziej , niż substytut własnego dziecka. Nie zapominajmy również , że Cody realizował fragmentaryczne obrazy , zatem?

DarkWater

Ale w takim razie jak wytłumaczyć to, że w momencie na końcu, w którym było pokazane jak żona wraca do męża, oboje byli we własnym domu w salonie? Przecież ten mężczyzna w realnym życiu znajdował się w szpitalu psychiatrycznym - Jessie odwiedzała go, aby dowiedzieć się więcej o Codym. Gdyby ten moment, w którym witali się i tulili był prawdziwy, powinni to robić w szpitalu. Dlatego też od razu nasunęło mi się na myśl, że to było wyobrażenie Cody'iego - w końcu on nie wiedział, że mężczyzna trafił do szpitala psychiatrycznego.

shakalaky

To ja już nie wiem, ale może być tak , iż ta psycholog po prostu wydała opinię dobrą żeby zwolnić tego typa, tak jak wydawała opinię o tym czy jest chory czy nie, bo się okazało że miał rację,prawda,bo odczuła to na własnej skórze? A jego żona uwolniona z kokonu tam nie została tylko sobie poszła to jest chyba jasne prawda,? Wróciła więc do męża, proste i to był ten moment kiedy do niego wróciła ale już po zwolnieniu,ten rzekomo wyobrażony. Ale zgodnie z ustalonym schematem, bo przecież w tej szkole oni wszyscy się wybudzili i byli prawdziwi no przecież jak ona była tam i jak już wyszła to oni wszyscy spadli na posadzkę i było to jak na dłoni pokazane, więc byli żywi,bo gdyby zmarli to by się rozpłynęli,zniknęli, cokolwiek, albo ich duża ulotniłaby się w przestworza, ale tak nie było, więc ojciec zgodnie z tym schematem też powinien wrócić, niezależnie od tego czy on "dostanie najlepszy prezent czy nie" jak to matka mówi bo, on ani matka nie mają żadnej mocy decyzyjnej i jej słowa nie mają żadnego znaczenia. Bo sami zaznaczyliście to nie matka decydowała o tym czy mąż wrócił do żony czy dzieciak do łóżka, dlaczego więc miałaby decydować o tym czy ojciec ma iść do dziecka czy nie wiec w momencie gdy ona mówi że pozwoliła mu odejść film staje się po prostu nielogiczny,znaczy ten moment. O wszystkim decydował Cody. Jedynym realnym wyjaśnieniem moim zdaniem jest to że dziecko nie wyobraziło sobie ojca w kokonie po prostu w tamtym momencie i że tak powiem ojciec przespał moment uwolnienia, a uwolnione zostały tylko te które sobie na dany moment wyobraził,został tam ojciec a co za tym idzie zmarł, a idąc dalej spotkał się ze zmarłym dzieckiem, tak sobie mogę teraz to poukładać. Moim zdaniem nie ma lepszego wyjaśnienia. Tak ja to widzę. Pozdrawiam koledzy, co o tym myślicie?

Michal_Orzel9

Co do Fragmentarycznych obrazów, niby fragmentaryczne,ale właśnie chodzi o to że były najpierw fragmentaryczne, ale tak samo realne ,a później coraz dłuższe im dłużej dzieciak spał,takie jest założenie filmu, a pamiętacie przecież że nie mógł iść spać, że pił napoje energetyczne ,zmuszał organizm, dziecięcy organizm, dużo słabszy od rozwiniętego dorosłego do nadludzkich wysiłków ,żeby nie zasnąć a organizm musi w końcu odpocząć,choćby nie wiadomo co,nawet matka chciała go zmusić ,przecież dała mu te tabletki nasenne, im mniej śpisz teraz tym więcej śpisz później, każdy z nas tak ma to jest prosta zasada, więc co za tym idzie sen miał twardszy i ciężej było go obudzić, a tam w jego snach grasował ten stwor, przecież takie jest założenie filmu, Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6
Michal_Orzel9

Dawała mu tabletki nasenne z prostej przyczyny . Liczyła, że zobaczy syna- to proste. Chłopiec ze wspomnień chorej matki utworzył potwora, który de facto , miał go bronić przed odrzuceniem i zranieniem . Po wpisach , obejrzałam film dwukrotnie i nadal twierdzę , że mąż " nie ożył" , bo takie było życzenie , przybranej matki

DarkWater

Nie pamiętam już tak dokładnie bo już trochę czasu minęło także mogę - a myślę że nawet na pewno - coś pokręcę, ale z tego co kojarzę początkowo, matka chciała dać tabletki po prostu po to żeby dziecko spało taka była oficjalna wersja, a nie po to żeby oglądać syna,ojciec się sprzeciwiał tak chyba było, ale ostatecznie pękł, bo dzieciak przecież nie spał,a musiał więc coś trzeba było z tym zrobić, dałbym sobie łapę uciąć że się to przedstawiało....albo nie nie dał bym, ale z tego co pamiętam przedstawiało się to w ten sposób, to było po tym chyba jak znalazła napoje energetyczne pod łóżkiem syna, Później być może pojawianie się zmarłego synka stało się przyczyną tego że ona już faszerowała go tabletkami nasennymi tylko po to żeby zobaczyć zmarłego, niczego nie neguję. Co do ojca każdy ma własne zdanie ja pozostanę mimo wszystko przy swoim i uważam dalej iż jest to sprawa dziwna,ponieważ dalej nie wiem kto dał matce głos w decydowaniu czy ojciec ma wrócić czy nie,skoro to dzieciak kreował rzeczywistość i raczej go nie zmienię :). Jeżeli pomyliłem się w kolejności wydarzeń,albo coś pokręciłem ,to sorki bo już mogę nie pamiętać, jeżeli będę miał czas obejrzę jeszcze raz i podzielę się moimi spostrzeżeniami, pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
Michal_Orzel9

Dokładnie to samo mnie zastanawia ? :D.

ocenił(a) film na 8
kasiakaka

Zgadzam się z Tobą,bardzo fajny film,może za dużo strasznych scen nie było,ale film wciąga i przyjemnie się go ogląda do samego końca.Oceniam 8/10 i polecam ;).

ocenił(a) film na 7
kasiakaka

Nie każdy lubi płaczliwe dramaty, ale ten faktycznie dość ciekawy. Jednocześnie monotonny - jakby autorzy nie wiedzieli czym go wypełnić. Bo właśnie tej treści w nim strasznie mało.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones