Uwielbiam książki i ich ekranizacje często porównuje wtedy moja wyobraźnię a innych staram się najpierw przeczytać książkę a potem zobaczyć film tym razem było na odwrót film przypadł mi to gustu ale o zgrozo jak można było pominąć wątek z labiryntem to wyjaśnia wiele dlaczego Lou tak się ubierala dlaczego żyła w swoim małym świecie itp następny wątek to spłycenie związku z Patrickiem pominięcie wspólnego ich zamieszkania rywalizacji Patricka z Willem kontekst łóżko wy gdzie Patrick próbuje uświadomić Lou że w.tej kwestii wygrywa i ostatnia rzecz to kochanka ojca Willa . Will zdawał sobie sprawę że małżeństwo jego rodziców to przeszłość i tylko on tak naprawdę stoi ojcu na przeszkodzie w ułożeniu na nowo życia ale co boli mnie w tej historii najbardziej że Will mimo wszystko i tak wybiera śmierć autorka powinna trochę zmienić zakończenie jeżeli chciała umieścić Willa mogła to zrobić w inny sposób niż manifestacja eutanazji moim zdaniem lepiej w odbiorze miała by się śmierć przez zapalenie płuc film i książka ogólnie bardzo mi się podobają ale to zakończenie..