Dlugo sie ociagalem aby isc do kina na taki dramat milosny. Wiedzialem, ze w kinie bede musial to wysiedziec, w domu pewnie nie wyciagnalbym calego filmu w jednym rzucie. Poza tym, widzialem Clarke tylko w Game of Thrones, i wydaje mi sie ze nie jest jakas wybitna aktorka.
Jakie wrazenie.... jestem bardzo zadowolony. Po pierwsze, idealnie zagrana rola Lou Clark, tak jakby Emilia przygotowywala sie do tej roli cale zycie.
Po drugie, swietny soundtrack do filmu, swietnie wkomponany w akcje.
Historia nie jest jakas porywajaca, bo bylo juz wiele takich filmow, ale swiezosc gry Emilii czyni film naprawde ogladalnym.... i wzruszajacym. Polecam.