1. Ośla skórka
2. Jezioro łabędzie
3. Kleopatra

Ja także bym chciał Królową Śniegu. Absolutnie nie Księżniczkę na ziarnku grochu, ani Czerwonego Kapturka. To ładne opowieści, ale takie jakieś...pospolite. Chciałbym, żeby zekranizowali Małego Lorda, albo Anię z Zielonego Wzgórza. Super by było zobaczyc baśń braci Grimm Lew- królewicz i jego żona. To trudna opowieśc, ale z odpowiednim podejściem mogłoby wyjśc arcydzieło. Sam wymyśliłem kilka fabuł. Jedną z nich jest ekranizacja cyklu "Dziedzictwo" Christopera Paolini, tylko jest to baaaaardzo zmieniona wersja. Zachowałem tylko imiona, główny wątek w powieści i użyłem kilku innych. Wymyśliłem też historię "Zakochany Duch", ale to bardzo mroczna historia (przynajmniej w moim rozumowaniu).

"Świniopas" mógłby być niezłą komedią. A jeśli o braci Grimm chodzi - może "Krzew jałowca" (jedna z bardziej masakrycznych)? Chociaż to raczej nie pasowałoby na bajkę Disneya, prędzej jakiś horror. I ja też chętnie zobaczyłabym "Królową śniegu" w jakiejś dobrej odsłonie.
A a propos Lucy M. Montgomery, "Historynka" mogłaby być ciekawa. Poza tym, myślałam o "Trzech muszkieterach"...

Historynka byłaby dobra dla dzieci.

O tym właśnie mówię.

Szczerze powiedziawszy, Historynka jest raczej nudnawą pozycją, nadająca się raczej do realizacji z aktorami. Nie czyta się jej jednym tchem (jak np. Ani z Zielonego Wzgórza). Pominąwszy jednak fabułę, nie ma w niej nic baśniowego (prócz historyjek opowiadanych przez dziewczynkę). Trochę, jak Dzieci z Bullerbyn czy Emil z Lönnebergi. Disney zajmuje się raczej magicznymi opowieściami, lub takimi, w których magia występuje jako nieodzowny element historii (np. babcia Wierzba w Pocahontas) albo magię da się ulokować bez zbędnego przeinaczania samej historii. Historynka jest wielowątkowa (zbyt wiele bajek opowiadanych przez dziewczynkę). To akurat kiepski pomysł na filmową adaptację.
Zdecydowanie lepiej wyglądałby cykl o Emilce (występuje tam chociażby element jasnowidzenia przez bohaterkę i jej "promyk natchnienia"). A dla romantycznych - Błękitny Zamek (również autorstwa LM Montgomery).
Z tego, co wiem, studio Disney planowało zrobić po Księżniczce i Żabie (tragiczna bajka) Kubusia Puchatka (tradycyjna animacja poklatkowa). A zaraz później planowana jest ekranizacja Królowej Śniegu :)

Propozycję z "Historynką" rzuciłam tak luźno, chodziło raczej o samą postać dziewczynki z wielką wyobraźnią, nie wnikam już w to, czy lepsza byłaby animowana, czy z aktorami - w każdym razie zgadzam się, że nie jest tak dobra jak "Ania". A co do "Królowej Śniegu" - wobec tego się cieszę. :)

Jak nie wiesz to nie mów. Po pierwsze Księżniczka i żaba to świetny film. Po drugie: jaka poklatkowa animacja. Poklatkowe to jest Miasteczko Halloween (swoją drogą świetne). To tradycyjna, ręczna animacja, a film jest już puszczany w kilku krajach (u nas w lipcu). Za rok czeka nas premiera Raboot Ralph (komputerowa), a potem Król Elfów, który według doniesień ma byc w 2D i na którego bardzo czekam. Liczę, że wywoła na mnie niesamowite wrażenie, bo tę historię można niesamowicie zekranizowac. Królowa Śniegu nie powstaje, m.in przez nautilia (przykro mi), a wielka szkoda, bo mogła byc świetna.

"Po drugie: jaka poklatkowa animacja" - TAKIE informacje znalazłam na OFICJALNEJ stronie.
"Jak nie wiesz to nie mów" - chłopczyku, KAŻDY MA PRAWO wyrażania swoich opinii. Czy wyraziłam się w niepochlebny sposób na temat twojej inteligencji, że poddajesz pod wątpliwość moje zdanie? Mogę zacząć pisać o tobie, ale wtedy nie wiedziałbyś, z której strony się bronić. Ale nie mam ochoty wdawać się w polemikę z dziećmi :/
Artykuł:

"Królowa Śniegu" od Disneya po "Kubusiu Puchatku"
Na początku tego roku szefowie Disneya zadeklarowali, że co dwa lata w studio powstawać będzie tradycyjna, ręcznie rysowana animacja realizowana metodą poklatkową. Wiadomo już, że kolejnym po "Księżniczce i żabie" filmem tego rodzaju będzie nowa wersja "Kubusia Puchatka", ale producenci z Disneya mają już także pomysł na kolejne tego typu przedsięwzięcie. Zgodnie z informacjami pojawiającymi się w sieci po "Kubusiu Puchatku", który w kinach ma pojawić się w 2011 roku, animatorzy z Disneya przerysują na ekran opowieść o Królowej Śniegu, Kaju i Gerdzie znaną z baśni Hansa Christiana Andersena.
Na razie nie wiadomo jeszcze ani kto napisze scenariusz tego filmu, ani kto pokieruje jego reżyserią. Wiadomo już jednak, że muzykę na jego ścieżkę dźwiękową skomponuje najprawdopodobniej Alan Menken , odpowiedzialny już za utwory z soundtracków takich filmów jak "Mała syrenka" i "Piękna i bestia" .
W sieci pojawiło się też kilka szkiców koncepcyjnych przygotowanych podobno specjalnie na potrzeby tego filmu".

Dzieci...

Nie "chłopczykuj" mnie tutaj. To, że jesteś... przepraszam jest pani pyskata wiem, więc nie zaczynałbym z panią. Jaka to była opinia. Cytuje "jak nie wiesz, to nie mów". Chodziło mi o to, że jak nie jest pani pewna to lepiej nie mówic, bo widzisz, już wprowadziłaś MrsRider w błąd. A pani już naskakuje. Tak samo było z tomciem.
Możesz mi podac link, gdzie wyczytałaś, że to poklatkowa animaja?

Okej, to wyprowadzamy mnie z błędu :D - na "Królową Śniegu" się nie zanosi", tak?

I ja też słyszałam, że Puchatek jest w planach, ale nigdzie nie natknęłam się na informację, że to animacja poklatkowa. Raczej FILM ANIMOWANY, bo faktycznie, animacja poklatkowa to jakieś plastelinki czy "Miasteczko Halloween" właśnie.

Natomiast, ja czytałam, że Disney zrezygnował z realizacji ,,Królowej śniegu", a szkoda. Świetna fabuła, niezłe postaci. Na ekrany kin ma wejść ,,Raboot Ralph", później ,,King of the elves". Choć o ile dobrze pamiętam, kiedyś wyczytałam na jednej ze stron, że to ,,King od the elves" ma wyjść pierwszy. Poczekamy, zobaczymy.
Ps. Podaliście świetne propozycje ;)

A ja słyszałam, że i Królowa Śniegu, i Król Elfów zostały zawieszone w realizacji. Królowa Śniegu mnie zbytnio nie interesuje, jakoś nigdy nie lubiłam tej baśni (tak, dziwna jestem). Ale klasyczna animacja Disneya o elfach? Super! Już widzę oczyma wyobraźni concepty animatorów do tego filmu. Ale jak juz napisałam, tworzenie filmu zostało wstrzymane ;/.
Wracając do tematu, myślę, że ciekawym pomysłem na film byłaby Kleopatra.

PS: Księżniczka i żaba to świetny film. Niestety nie wszyscy potrafią zauważyć ten urok lat 30-tych i "cały ten jazz", nawet w tak ugrzecznionym wydaniu. Piękny...

Hmmm... Może inaczej - to nie tak, że nie wszyscy potrafią zauważyć klimatu lat 30 i nie usłyszeć aranżacji jazzowych, bo tego przeoczyć się nie da. Film tak został skonstruowany. Raczej nie każdemu taka stylistyka odpowiada. Dla mnie Księżniczka i Żaba była raczej historią o Nowym Orleanie niż baśnią o prawdziwej księżniczce i księciu zaklętym w żabę. Nie ukrywam, że uważam ją za najmniej udaną "ekranizację" (pomijając oczywiście sequele i prequele), zarówno pod względem muzycznym, jak i designu postaci, ale każdy ogląda to, co lubi :)

Dokładnie o to mi chodziło. Nie każdy lubi jazz (chociaż ja nie mogę tego pojąć). Rozumiem, że gdyby film był stworzony w baśniowym klimacie, to bardziej by ci przypadł do gustu? Wiele osób tak uważa. Gdy oglądałam ten film z koleżanką i spytałam się jej później o opinie, stwierdziła, że film był dobry, ale "to nie to, co stary Disney". Mi akurat właśnie podoba się odbiegnięcie od typowego, bajkowego schematu. Chociaż w animacjach preferuje raczej ten "magiczny" disneyowski klimat.

Na co dzień pracuję z jazzmanami, śpiewam jazz, jestem po szkole jazzowej i jazz, jako klimat, muzykę i kompozycję - UWIELBIAM :)
Tak, gdyby film był stworzony w prawdziwym, baśniowym klimacie, zdecydowanie bardziej przypadłby mi do serca (nawet nie do gustu). Oglądając baśń chcę, by to była baśń a nie nowoorleańska historyjka z muzyką w tle :)

Nie. Królowa Śniegu jest wstrzymana, ale Król Elfów jest w fazie produkcji. Disney ogłosił to już dawno. Ma zostac wydany w grudniu 2013.

Jesteś pewien? Jeśli tak, to super! Mógłbyś podać jakieś źródło?

Nie wiem czy to ci wystarczy:
http://blueskydisney.blogspot.com/2011/04/believing-in-elves.html
Czytałem jeszcze jakieś inne newsy mówiące o tym samym.

Nie pozostaje nic innego, jak czekać z nadzieją ;).

Dodam jeszcze, że Księżniczka i Żaba jest jedną z najmniej udanych baśni Disneya.

Zgadzam się mnie też nie zachwyciła specjalnie ta bajka...

Królowa Śniegu mogła by być chociaż słyszałem, że jest wstrzymana a co do czerwonego kapturka to nie chciałbym żeby to nakręcili bo po pierwsze jest to już moim zdaniem zbyt oklepany temat a po drugie nienawidzę baśni o czerwonym kapturku ... a co byście powiedzieli na to żeby Disney spróbował tak wymieszać kilka baśni i historii naraz coś w rodzaju jak było w Shreku zrobione tylko z ciekawszym pomysłem ....

mógłbyś/mogłabyś napisać swój pomysł ;) z chęciom bym przeczytała

Les Miserables (czyli Nędznicy) :))

Wzięłabym pod uwagę baśnie i legendy świata. Na przykład Botan Hime lub Kaguya-hime no Monogatari (baśnie japońskie), czy nawet mity greckie (wyprawa po Złote Runo, przygody Perseusza czy Tezeusza, mit o Eurydyce).

Uwielbiam mitologię, ale nie sądzę, żeby Disney ponownie stworzył animację na podstawie mitów. To by zbytnio kontrastowało z Herkulesem. Pomyślałam, że ciekawa byłaby hinduska baśń z muzyką w stylu Bollywood ;D.

O, tak :) Mity są cudowne :) Ja rozczytywałam się w wersji Jana Parandowskiego - znałam je niemal na pamięć :D
Hmmm... Herkules (rzecz jasna wg mnie ;)) był mało udany. Zbyt przerysowany, wręcz satyryczny. Ale gdyby zekranizować historię Jazona i argonautów w technice "Zaplątanych", z wykorzystaniem talentów scenarzystów i reżyserów ("Zaplątanych" rzecz jasna), mogłoby wyjść z tego coś niesamowitego :D Byłabym jedynie za tym, by złagodzić charakter Medei (końcówka tego mitu jest dość makabryczna) lub zrobić z niej kogoś a la Urszula (z Małej Syrenki). W tym przypadku rola "tej dobrej" przypadłaby księżniczce Kreuzie :)
Jest tyle pięknych baśni i mitów... Mam nadzieję, że nie powstaną "Zaplątani II" - tak naprawdę w czym mieliby się plątać, skoro długich włosów już nie ma?

Oj jest wiele ciekawych możliwości do nakręcenia drugiej części Zaplątanych dla chcącego nic trudnego poza tym fabuła nie musi się kręcić w okół długich włosów Roszpunki bo nie one były jej tematem przewodnim tylko jej przygody jakie przeżyła ... ja jednak chciałbym zobaczyć kontynuacje przygód Roszpunki bo naprawdę jest wiele możliwości napisania dobrej historii i kontynuacji do tego filmu dla chcącego nic trudnego ....

PS. nie chcę się znów wdawać w kłótnie także proszę nie atakować mnie byle powodu i bez żadnych chamskich odzywek , rozmawiajmy jak ludzie dojrzali ....

Indy, pisałam Ci wcześniej, że NIE CHCĘ z tobą rozmawiać. Nie odpisuj na moje posty, bo odstraszasz innych od kontynuowania wątku a ja chcę rozmawiać/pisać z ludźmi, którzy mają coś więcej do powiedzenia, niż oklepane "achy" i "ochy" na temat Zaplątanych (ekstra, cudny, magiczny, cudowny, wzruszający i paręnaście innych przymiotników połączonych egzaltowanym wyrażeniami). Odpowiem ci po raz ostatni: Zaplątani kręcili się wokół włosów Roszpunki (jak sam tytuł wskazuje, chyba, że masz własną interpretację tego słowa), i to te włosy były tematem przewodnim, wszystko kręciło się wokół nich.
PS. Znajdź sobie dziewczynę. I nie odpisuj, proszę.

Jak sobie życzysz poza tym to nie wasza sprawa co piszę do innych użytkowników ... a wypowiadać swoje opinie mam prawo nikt mi nie zabroni ... a o nowych rzeczach tez potrafię rozmawiać ale jak widać z wami się nie da bo gdzieś powtórzę wypowiedź skierowaną nawet nie do was tylko do innego użytkownika to wy od razu na mnie naskakujecie z byle powodu skoro wypowiedź nawet do was nie była skierowana ... no naprawdę przestaniecie mnie wreszcie atakować ... mówię to co chcę i nikt mi nie zabroni ... i Zaplątani nie kręcili się wokół włosów Roszpunki bo film o jej włosach nie był tylko o jej przygodach jakie przeżyła ... włosy były tylko wątkiem pobocznym nie głównym ...

ty jestes jakis uwsteczniony. kobieta pisze, zebys sie nie odzywal a ty musisz wlepic swoje trzy grosze na do widzenia :/. czy ona tego chciala? jestes nudny i wtorny, doslownie zakuty leb.
poza tym nauti ma racje: to jest film o wlosach roszpunki, kapujesz? o wlosach. to o nie w calej tej historii chodzi. gdyby chodzilo o przygody roszpunki, taki bylby tytyul: "przygody roszpunki". piszac, ze byly watkiem pobocznym ujawniasz jedynie swoja ignorancje, glupote i infantylizm do potegi n-tej.
czy tobie potrzebna jest lopatologia stosowana?
wszedzie piszesz to samo - uwazasz, ze osoba piszaca po raz pierwszy na tym forum nie przeczytala twoich wypocin o cudach-nie-widach? nie musisz ich powtarzac, panie nudny, jak flaki z olejem.

Nie to nie jest film o włosach Roszpunki bo dookoła jej włosów fabuła się tylko nie kręci nie jest to opowiadanie o jej włosach tylko o jej przygodach głównie jaki przeżyła włosy o tym że miała magiczne i że uzdrawiały i odmładzały to nie był wątek główny tylko poboczny ... a uwsteczniony to ty jesteś ja nie miałem się zamiaru narzucać nautili i jeżeli w jakimś stopniu się źle zachowałem to ją przepraszam ... a dodałem swoją wypowiedź tylko po to bo chciałem się jakoś usprawiedliwić ... ale widzę że tutaj też są ludzie którzy nie szanują opinii innych i atakują bez powodu i od głupków i od dzieciuchów wyzywają a sami nie jesteście lepszy ... gdziekolwiek się wypowiem to od razu jestem atakowany niczym nikogo nie obrażam ani nic a mnie atakujecie ciekaw jestem tylko dlaczego to wasze hobby ... lubicie to robić radość to wam przynosi atakowanie innych ludzi i non stop negowanie...

poskarz sie mamusi.
i zagladaj do slownika ortograficznego.
do interpunkcyjnego tez.
bez odbioru.

Forum to nie nauka języka polskiego ... poza tym jak zobaczysz gdzieś moją wypowiedź to odzywaj się normalnie albo ugryź się w język ... bo te twoje docinki mnie irytują i wkurzają ... nie umiesz mówić jak równy z równym to siedź cicho ... a nie wywyższaj się bo na forum wszyscy są równi ...

a nie wywyższaj się bo na forum wszyscy są równi - hehe, dobre.
jak dodtad, to ty sie wywyzszasz i klepiesz trzy po trzy.
to, ze cie moje wpisy wkurzaja i irytuja, mam w glebokim powazaniu.
skoro to forum, moge pisac to, co chce. tak, jak ty, czyz nie?
chyba, ze uzurpujesz sobie prawo do wolnosci slowa a innym je odbierasz.
w takim razie jestes hipokryta.

i zrob cos z interpunkcja, panie dojrzaly, madry i wszystkowiedzacy.
jak dotad odnosze wrazenie, ze gadam z pierwszoklasista.

Nie jestem pierwszoklasistą po prostu nie mam czasu na myślenie , w którym miejscu napisać przecinek bo szybko piszę na klawiaturze i czasami go przeoczę ... ale postaram się ... a hipokrytą nie jestem każdy ma prawo dowolnie się wypowiadać na forum ale atakowanie i negowanie bez powodu nie jest na miejscu ... ja postaram się jaśniej pisać i nie pleść jak to uważasz głupot , za to ty mógłbyś przestać mi docinać i moglibyśmy wreszcie zacząć rozmawiać jak równy z równym albo dojrzały z dojrzałym , a nie docinając sobie co chwilę ... a taka zasada na większości forach obowiązuje , że każdy jest równy i jest 0 wywyższania ... dziwię się , że o tym nie wiesz ...

"po prostu nie mam czasu na myślenie" - to akurat widac.
chrzanisz, jak potluczony.
odlaczam sie.

To się odłączaj nie potrafisz po prostu po ludzku rozmawiać , albo jak równy z równym ja przyjmuję twoje toki rozumowania , a ty najwyraźniej widać moich nie umiesz przyjąć i niby ja jestem ignorantem ... raczej ty ...

najpierw zacznij pisac rozsadnie i z sensem, wtedy moze bedzie warto zastanawiac sie nad tym, co piszesz.
nauti, wracaj mi tu!

Dobrze będę pisał rozsądnie i z sensem , a ty na mnie nie naskakuj byle powodu bo naskakujesz na mnie nawet jak moja wypowiedź nie jest do ciebie skierowana...

Indy, oglądasz ten film codziennie i jeszcze nie skapowałeś? Fabuła kręci się wokół jej włosów. Dlaczego została porwana?- włosy, dlaczego zamknięta w wierzy?-włosy, dlaczego ścigana prze "matkę?"-włosy, dlaczego musiała uciekac?- włosy. Jeśli to ci nie wystarczy to możemy jeszcze poszukac. Tak w ogóle poczytaj sam siebie.

nie tlumacz, jak grochem o sciane.
on zyje w innej czasoprzestrzeni i widzi to, co chce widziec.

I co z tego zazdrościsz ... co z tego, że żyję przynajmniej nie czepiam się pierdół i nie wynajduję wad u innych ludzi ... bo wy tylko kogoś upominać potraficie ale na siebie to nie łaska spojrzeć na własne postępowanie ... dobrze wam radzę patrzcie na siebie a nie docinajcie innym...

mamusi sie juz poskarzyles?
kolegom musiales, bo inaczej bys pekl, co?
biedna dzidzia... oj, bieeedna :D
tak, tak, zazdroszcze ci - normalnie az mnie skreca (dla wyjasnienia - bo moze nie zaczaisz - moje slowa sa ironia). zazdroszcze ci skrajnej glupoty. jestes ewenementem (trudne slowo) w skali calego forum.
gdyby glupota potrafila latac, fruwalbys pod chmurami, niczym golebica.
i tak, jak napisal to bartek, czytaj czasem to, co piszesz.
moze przerazi cie twoja wlasna glupota.

Tak kręci się ale to nie jest wątek główny filmu ...

byl.
i co ty z tymi wielokropkami? reka za ciezka masz czy co?
jednej ci malo? zamien ja na jakis przecinek czy znak zapytania.

Lubię pisać trzy kropki w przerwie między myślami do tego ten znak służy nie nauczyli cię na polskim ... mogę pisać jak mi się podoba a trzy kropki dla mnie ładnie wyglądają. Widzę , że nie masz się normalnie czego już czepiać , że nawet na takie szczególiki zwracasz uwagę po prostu brak ci argumentów i nie wiesz już jak mi dopiec ... zacznij kulturalniej rozmawiać bo ja cię nie obrażam i nie pojeżdżam po tobie a ty po mnie tak ... trochę kultury człowieku powiem po raz setny ... i jak znów będziesz chciał mi dopiec to naprawdę powstrzymaj się bo jesteś już ździebko irytujący bo podobnie jak ja powtarzasz się , mnie zarzucasz to jako grzech główny jak by to jakieś złe i zakazane było ...

a masz powod do najezdzania?
to nie moje wypowiedzi sa infantylne, wybitnie plytkie i absurdalnie glupie.
nie czepiasz sie?
jak to nie?
przeciez nie odpowiada ci moj sposob dyskusji z toba i w kazdym zdaniu mi to wypominasz :D
na jezyku polskim uczono mnie zasad poprawnej polszczyzny, zasad interpunkcji i przede wszyskim tego, by nie naduzywac znakow przestankowych. widac, ze ty nie wiesz, do czego sluzy wielokropek (wg ciebie po prostu ladnie wyglada - hahahaha, plycizno umyslowa :D). wielokorpek sluzy do zaznaczania, ze tok mowienia z powodu emocji zostal przerwany - masz problemy z emocjami?
nie, nie czepiam sie, koles.
pokazuje ci na kazdym kroku, jakim ciezkim i niereformowalnym przypadkiem jestes.
a, ze kazda twoja wypowiedz zawiera przyklady skrajnej glupoty, to juz nie moja wina :D

Taki ortograf się znalazł a nawet kropek i kresek nad literami nie stawia typu ź, ż itp. popatrz na swoje błędy ,a dopiero później poprawiaj. Poza tym forum to nie nauka języka polskiego , a ty nie jesteś moim nauczycielem bo liceum skończyłem 2 lata temu , a maturę z j. polskiego zdałem na 75% więc mnie nie pouczaj tylko patrz na siebie , a nie tylko mnie poprawiasz ciekawe czemu tylko mnie atakujesz co sprawia ci to chyba przyjemność i satysfakcję pastwienie się nade mną jeżeli nie to koleś zejdź ze mnie i zacznij ze mną normalnie rozmawiać chyba , że nie potrafisz bo ja potrafię.